Witam

Po świetnie spędzonych czterech latach z moim pierwszym prywatnym aparatem nadszedł czas na zmianę sprzętu. Moja dzielna 600D z początku mi wystarczała. Mogę to śmiało stwierdzić - jest godna polecenia dla amatora. Tak też było ze mną, dopiero cztery lata temu zacząłem zagłębiać się w fotografię od strony praktycznej jak i technicznej - choć od najmłodszych lat mnie ten temat w miarę ciekawił, ponieważ mój tata robił kiedyś mnóstwo zdjęć, ale dopiero po skończeniu gimnazjum zdecydowałem, że pójdę do szkoły związanej z fotografią bo to jest to, co chciałbym w życiu robić - no i się nie myliłem

Z każdym dniem łapałem na to coraz to większą zajawkę. Wychodziłem w miasto, żeby sobie po prostu postrzelać... potem aby uchwycić ciekawe sytuacje, intrygujące twarze, architekturę czy wyjechać w jakieś spokojne ciche miejsce i spędzić je z aparatem. Zacząłem tym żyć. Wkręciłem się w to, lecz w którymś momencie jednak zdałem sobie sprawę z tego, że mój sprzęt mnie ogranicza i będzie trzeba go wkrótce zmienić abym mógł zacząć działać w branży profesjonalnie.
Oczywiście zaznaczę, że miałem już styczność ze studiem oraz dużo lepszym sprzętem od mojego (m.in. Canon 5D Mark II, Canon 6D)

Nigdy nie inwestowałem w szkła, bo to co miałem mi wystarczało - EF-S 18-135mm USM, Helios 44M 58mm, Helios 44-2 58mm, a wiedziałem, że prędzej czy później będę musiał zmienić sprzęt więc jedyne co przez te cztery lata ze szkieł zakupiłem to standard EF 50mm 1.8 w pierwszej wersji właśnie z myślą o pełnej klatce

Teraz przechodzę do sedna sprawy. Co wybrać? Starszą wersje aparatu a więcej zainwestować w szklarnię
6D
5D Mark III

Czy może jednak warto wstrzymać się z kupnem i uzbierać tyle funduszy, aby kupić jeden z nowszych aparatów a mniej zainwestować w szklarnię
6D Mark II
5D Mark IV

Liczę na odpowiedzi od osób, które miały te aparaty w dłoni oraz wiedzą na co stać wymieniony wyżej sprzęt i mają już doświadczenie

Czekam na sugestie