Każdy ma inne oczekiwania. Nie wiem jak 10-18 wypada przy 10-22, ale ten drugi bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nie wiedziałem, że tak polubię szeroki kąt. Szczególnie, że jak się gdzieś szlajam, to często penetruję jakieś ruiny itp. Pejzaże zawsze składałem z kilku zdjęć. Natomiast 17-55 urzeka szybkością i precyzją autofocusa. Jakość zdjęć z obu mi odpowiada.