Cytat Zamieszczone przez cosinus Zobacz posta
Mityczny "bokeh m42" bierze się z fatalnego stanu optycznego większości "socjalistycznych" szkieł. Raz, drugi, trzeci to może i fajnie wychodzi, ale potem to straszliwy kicz.

O ILE wrócę kiedykolwiek do adaptera, to będzie na szkła nikonowskie. EOS przyszedł późno na rynek, nie ma fajnych ekonomicznych EF 105 czy 135 (a jest kupa Vivitarów, Soligorów N etc)
Trudno o indywidualny charakter obiektywu i obrazka. Bokeh z Trioplana czy Jupitera to coś szczególnego, indywidualnego.
Porządnie skorygowane szkła produkują dość zunifikowany obrazek.
Moim zdaniem pewną "indywidualność" w systemie EF zachował C85/1.2LII. Może też C135/2L.