Jaki aparat wybrać na początek?

[LacekL]

Ponieważ pytanie o "aparat" to napiszę tak ogólnie:
- generalnie najlepszym aparatem do krajobrazów jest aparat z dużą matrycą/klatką kliszy. W wersji cyfrowej to kosztuje tyle co luksusowy samochód, a skoro pytanie o pierwszy aparat, to nie jest to dobry wybór.

Praktycznie niezależnie od sprzętu da się zrobić dobre zdjęcia. Osobiście zainteresowałbym się "bezlusterkowcami" lub "lustrzankami". Lustrzanki mają większe matryce, mają bardzo szeroki wybór obiektywów i koniec końców tym się robi zdjęcia w wyższych sferach. Gwarantują zdjęcia maksymalnej jakości, ale te dobre, te tańsze mają skuteczna konkurencję w postaci bezlusterkowców. Różnica jest taka, że obiektywy do taniej i drogie lustrznaki są kompatybilne a z bezlusterkowcami nie.

Bez okreslenia budżetu i aspiracji, to nie sposób pomóc. Z drugej strony w przpadku nietrafionej inwestycji można ją opylić na allegro i za te pieniądze z niewielką stratą kupić coś lepszego. Generalnie body tracą na wartości jak samochody, obiektywy (przynajmniej do lustrzanej) nieco mniej.

Kilka pomysłów/uwag:
- bezlusterkowce to nowość, siłą rzeczy nie było czasu by wytworzyć repozytorium obiektywów takie jak dla lustrzanek. A jeszcze gorzej jest z rynkiem obiektywów używanych, no chyba że ktoś sprzedaje całośc "bezlusterkowej kolekcji" by przejść na lustrzanki.
- w ogóle nie wchodzić w canona, tylko kupić nikona (mają lepsze matryce aktualnie, a dostepne obiektywy: bardzo duży wybór, jak w canonie)
- pentax i inne firmy czasem mają ciekawe body, np stabilizację matrycy, ale z tego co mi wiadomo jest problem z obiektywami, akcesoriami itp.
- (niezależnie od systemu) kupić lustrzankę na aps-c jakąś niedrogą, choć nie badziewną. Np 80d, 77d. Można też kupić 1300d (ten ostatni 4x tańszy, ale 80d i 77d to klasa wyżej) z kitowym obiektywem + obiektyw ef-s 10-18 is
- do cyfrowego body dokupić drugie, używane, z allegro za 100-150 zł takie na klasyczny film 35mm. Da to możliwość zrobienia zdjęc na pełno klatce (o ile obiektyw kitowy jest na pełną klatkę).
- można pomyśleć, w przypadku zakupu dodatkowych obiektywów, by kupować je tak by od razu były na pełną klatkę (choć ma to zady i walety: aps-c nie wykorzystuje ich możliwości i możliwe jest, ze lepsze efekty na aps-c osiągnie się dedykowanymi obiektywami, choć tych ostatnich nie ma za wiele, przynajmniej w przypadku canona i nikona)
- trudność w obsłudze jest w zasadzie taka sama niezależnie od wyboru aparatu. Różnice to gdzie jest jaki przycisk i czy jakaś funkcja doczekała się osobnego przycisku, czy trzeba wcisnąć jeden, a potem drugi. Fotografia powszechna, komercyjna miała kilkadziesiąt lat na rozwój więc nastapiła tutaj pewna homogenizacja rozwiązań. Minęło dostatecznie wiele czasu by firmy wycowały się z głuich, nieintuicyjnych rozwiązań. A i tak trzeba przeczytać instrukcję obsługi (z której przydaje się na co dzień np 20%, bo na co nam informacja jak poustawiać moc 5 zewnętrznych lamp błyskowych jak nie mamy żadnej...).

i robić zdjęcia, czytać literaturę, naśladować "mistrzów" (czy to ludzi ze stocka, których zdjęcia są dobre, czy to uznanych mistrzów) i ćwiczyć warsztat.
A po roku czy dwóch czy dłuższym okresie czasu, podjąć decyzję co ze sprzętu sprzedać, a co zostawić i zainwestować w bardziej docelowy sprzęt.

No chyba, że wiadomo, że determinacja by rozwijać hobby jest duża, to trzeba by to wyraźnie zaznaczyć w tym poscie i wtedy użytkownicy forum polecą coś na wyższym poziomie.

Nie sposób napisać więcej bez dodatkowych informacji: budżet, determinacja do nauki, oczekiwania od "fotogragfii" (czy to hobby, chęc robienia zjdęć w rodzinie, źródło dochodu).



tutaj mają sporo racji:
http://www.canon-board.info/dla-pocz...-kupicz-12049/