Nikon w pewnym momencie sie zagapil i nie zdazyl podjac decyzji o zmianie mocowania i rezygnacji ze srubokretu. Dla wiekszosci uzytkownikow to jest korzystne i sa oni z tego zadowoleni, ale pod wzgledem technicznym jest to ogromne obciazenie dla producenta i juz teraz widac , ze powoli zaczyna popadac przez to w paranoje. Zeby przy takich rygorach uzytkowych zapanowac nad wszystkimi wymogami technicznymi i technologicznymi Nikon doprowadza swoje urzadzenia do takiego stopnia skomplikowania , ze w zasadzie staja sie one jednorazowkami, a kazde , najblachsze dla np Canona , usterki, dla nich staja sie wyzwaniem nawet dla serwisow. Nie zazdroszcze im tego i mysle, ze juz niedlugo osiagna kres mozliwosci upakowywania swoich puszek. Z drugiej strony - parametry optyczne srubuja raczej wlasnie oni... Szkoda by bylo, jakby mieli sami sie zabic zakiwaniem sie na smierc...