Zgadzam się że wielu młodych i początkujących "fotografów" nie czuje swojej wartości i od razu rzuca się na najlepszy sprzęt. Albo narzeka na to że jakby był droższy to lepiej by wychodziły zdjęcia. Bo tu działa jeszcze myślenie jak u klienta, że im większa armata tym lepsze zdjęcia. Ale tu chodzi o niedoświadczonych młodzików.
Mi bardziej chodzi o to aby wszystko działało i ułatwiało mi pracę. Dla mnie nie jest ważne ile kosztuje sprzęt ale to czy dobrze będzie pracował. Całkowicie zgadzam się z przytoczoną opowieścią o parasolce. Bo wiem że ze sprzętem foto jest jak np z wodą mineralną, jest kranówka i taka za 50zł....a obie są takie same.
Ja akurat nie będę rozstawiał lamp wśród tłumu, więc nie mam się czego obawiać. Jak już pisałem....nie jestem na czasie ze sprzętem (lampami itp) więc pytam tych którzy są. I aby wszystko działało. A to czy potem je będę rozstawiał na Woodstocku czy wyrzucę do śmieci to nie ważne.
Miło jest podyskutować...bo każda rozmowa wnosi coś nowego ale czasem wystarczy prosta odpowiedź.