Wy się nie smiejcie. Oni tam na kkm Jana Tygrysa w różową sukienkę ubrali. Normalnie hejtują zwolenników sony!
Zorientowali się że Pan Jan to tak naprawdę podwójny agent Canona który swoją działalnością na CB budował swoją historię uciekiniera z Canona żeby przeniknąć do centrum sił wroga i rozsadzić je od środka. Taki nasz Konrad Wallenrod. Prawie się udało.