Doszedłem do wniosku, że trzeba różnych rzeczy w życiu spróbować, żeby móc się potem wypowiadać na bazie praktyki, a nie tylko przeczytanej teorii i postanowiłem kupić bezlustro. Zniechęcony słabym trybem seryjnym oraz kiepską baterią w EOS R postanowiłem dać szansę Sony. Kupiłem A7III + MC-11 + grip + Sony 70-200/4.
Pierwsze wrażenia:
* Na razie nie wiem o co tyle szumu z tym EVF. Ani mnie nie zachwycił, ani nie zniechęcił. Widok jest "sztuczny", ale idzie się przyzwyczaić. Da się go używać podczas fotografowania dynamicznej akcji, a tego się trochę obawiałem.
* Nie lubię małych aparatów, więc specjalnie od razu kupiłem grip. Patrząc od tyłu/przodu to A7III z gripem jest bardzo porównywalny wielkościowo z 6D2 (również z gripem). Patrząc z góry jest oczywiście cieńszy i chwyt jest trochę inny, ale z pewnością nie można go nazwać niewygodnym.
* Po zamontowaniu obiektywu tele różnice wielkościowe zupełnie się zacierają. Komplet A7III + Sony 70-200/4 nie różni się praktycznie od 6D2 + Canon 70-200/4L. Jako, że mi zupełnie nie zależy na kompaktowości to ten punkt odnotowuje jako cechę, a nie wadę lub zaletę.
* Bateria. Jest dobrze. Wziąłem nowy zestaw na mecz piłkarski mojego syna. Zrobiłem lekko ponad 1000 zdjęć. Oczywiście dużo strzelałem w serii oraz praktycznie nie używałem tylnego ekranu, ale zużycie jednej baterii spadło mi z 90% do 65%. A w gripie są dwie baterie, więc mógłbym tak obskoczyć jeszcze kilka meczy.
* Menu. Projektował to chyba jakiś fan linuxa. Milion opcji, połowa tak nazwana, że bez instrukcji nie wiadomo co z tym zrobić. Trzeba odłożyć męską dumę na bok i wziąć do ręki instrukcję.
* Przyciski programowalne C1, C2, C3, C4. I weź tu zapamiętaj, że pod C1 jest wybór trybu AF, pod C3 wybór obszaru AF, a pod C2 wybór WB. W Canonie są ikonki, które sugerują do czego służy dany przycisk, a tu trzeba pamiętać. I jak pożyczysz od znajomego taki sam aparat to okaże się, że on wszystko ma dokładnie odwrotnie.
* Adapter MC-11 to fajna sprawa. Sigma 50 ART działa jak natywny obiektyw. Canon 16-35 również wydaje się, że działa, ale podpiąłem go tylko na 5 minut - muszę jeszcze potestować. Niestety mój Tamron 70-200 G2 działa poprawnie dopóki nie zechce się użyć szybkiego trybu seryjnego (działa tylko tryb wolny) - i dlatego musiałem kupić natywne tele. Liczę, że Tamron wypuści ten obiektyw z mocowaniem E lub któryś update adpatera spowoduje, że zacznie on działać z pełną prędkością, bo obiektyw jest rewelacyjny.
* Eye-AF działa bardzo fajnie. Niestety nie działa z psami.
No i najważniejsza z mojego punktu widzenia sprawa - celność AF. W końcu koniec walki z BF/FF, niestabilnością AF w Sigmach i Tamronach oraz kalibrowania obiektywów w Sigma Dock i Tamron Tap-In Console. Robiąc zdjęcia Canonem z Sigmą na wszelki wypadek robiłem zawsze kilka takich samych ujęć, ponieważ było ryzyko, że któreś z nich będzie nietrafione. A tu praktycznie każde zdjęcie ma ostrość tam gdzie chciałem. Korzystając z LiveView w 6D2 też bym osiągnął to samo, ale jestem zwolennikiem używania wizjera i to przesądziło sprawę. W zasadzie to ten aparat mógłby mieć masę wad, ale ta jedna zaleta (mój święty graal w fotografii - ostrość tam gdzie chcę ja, a nie aparat) spowodowałyby, że nadal byłby to dobry dla mnie wybór.