Wątpię aby ktoś się wstydził - to forum też jest przecież publiczne.
Jestem bardzo ostrożny i sceptyczny co do przełomowych technologii SONY i twierdzeń, że "kijem rozwoju tej technologii nie powstrzymasz".
Według mnie niektóre docięcia w tym temacie są zbędne.
Wszystko raczej kręci się wokół pewnego użytkownika.
Tak na marginesie to jest to forum chyba w głównej mierze Canon'ierów. Nikt nie broni tutaj chwalenia SONY (jeżeli racjonalnie rzecz ujmując jest co chwalić, bo to już osobna kwestia, o której nie mówię) ale raczej są do tego lepsze fora?Oczywiście dyskusja zawsze jest super ale tutaj jakoś tego nie widzę
Nie chce mi się więcej pisać na ten temat
Oczywiście to tylko moja opinia.
Bałem napisać się o tym w tak dosadny sposób.
Może zbyt mocne ale jednak dość celne.