Dla mnie sprawa kolorów jest podstawową. Bardzo mało drukuję, ale w moim labie wiedzą, że im nie odpuszczę, jeśli im nie wyjdzie, to będzie powtórka.
99 % zdjęć ląduje na monitorze 32" z kalibracją sprętową. Dla mnie "niedopracowany" kolor dyskwalifikuje zdjęcie.
Na tej płaszczyźnie Canon jest najlepszy, w Sony muszę walczyć.