Ok, to (na szczęście) nie zrozumiałem
Z drugiej strony, znam całkiem sporo przypadków, gdy ludzie kupowali 50/1.8, bo każdy polecał, a potem 50 trafiała do szafy, bo np. gównie robili makro, bo chcieli robić zwierzaki (biegające, te bardziej udomowione), bo w przeciętnym pokoju - pomimo super efektów - 50 była za długa. Dlatego wolę nie polecać "50" na zasadzie "zobaczysz, na pewno do czegoś się przyda". Co do ostrości- może masz rację, tylko pozostaje pytanie, jakie to będzie miało przełożenie na np. zdjęcia finalne w wielkości np. 2000x2000 w jakimś sklepiku internetowym (a najczęściej o taki cel "produktowych na budżecie" chodzi).