dwa lata temu siedziałem miesiąc szukając aparatu dla mamy, skończyło się na G7X II
od miesiąca mam znów ten sam problem, bo mama kompletnie sprzętu nie szanuje - po mojej drugiej wizycie gdy jej kupiłem tamten aparat już obiektyw porysowany, ekran odpada, serio nie wiem co ona z nim robiła, poprzedni jaki miała IXUS było to samo. Latem wypadł jej z ręki na obiektyw, koszt naprawy większy niż koszt aparatu -> złom.
no i teraz szukam, przeglądam - wygląda na to, że do 3k nie ma nic sensownego prócz tego samego modelu. Jak patrzę na coś ciemniejszego i z większym zoomem np. TZ90 to to co on produkuje to akwarela level hard
zarzekam się, że to już ostatni raz, a jak znów zobaczę porysowany obiektyw to zabiorę jej ten aparat i kupie najtanszego ajfona z jednym obiektywem
