Widzę, że ogólnie zadania są bardzo podzielone. W sumie sam nie wiem na co bym miał się zdecydować.
Jurand23, bo na twój problem trzeba spojrzeć inaczej. Zacznij od tego, co chcesz mieć i do czego to ma służyć. Co, to nie oznacza rozwiązania, ale oznacza np. wymiary, wagę, możliwość współpracy z innymi urządzeniami (ma mieć np. sanki na lampę, czy nie?). Jak już wiesz, jakie chcesz mieć, to teraz pomyśl, do czego to ma służyć. Czy potrzebny ci np. bardzo długi zoom (może fotografujesz ptaki, albo nudystki), to ważne, bo długi zoom bardzo spłaszcza perspektywę, a zdjęcie na skutek zamgleń, zanieczyszczeń powietrza, ruchów termicznych powietrza i tak najczęściej jest słabiutkie jakościowo. Czy potrzebna ci duża matryca? Duża matryca, to mała głębia ostrości, a więc wnuczek ostry, ale grający z nim w piłkę dziadek, już nie.
Wypisz sobie wszystkie twoje potrzeby. Czy zdjęcie pójdzie na papier 10x15, czy na okładkę do tygodnika. Czy znajdzie się na FB, czy chcesz chcesz go pokazać na profesjonalnych portalach dla fotografów. Czy żyjesz z robienia zdjęć, czy po prostu lubisz czasem uwiecznić swoje dziecko, zrobić zdjęcie żonie. Czy ma to być twój jedyny aparat, czy możesz sobie pozwolić na inny.
Właśnie, może lustrzanka, tam gdzie jest przydatna, a do tego kompakt, tam gdzie albo lustrzanki szkoda albo nie ma sensu jej brać. Bo w cenie drogiego kompaktu masz tani kompakt plus średnia lustrzanka. Może zamiast Lumixa DMC-LX100 (ok. 2200 zł), czy droższych propozycji, lepiej się sprawdzi Canon EOS 1300D z standardowym 18-55 (około 1400 zł), a do tego na wycieczki, za pozostałe 800 zł np. Canon Powershot SX 620 HS? Ja bym taką opcję też rozważył. Niekoniecznie dokładnie te modele, ale właśnie coś uzupełniającego się. Mówi się, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego i chyba w twoim problemie ta zasada również ma swój sens.
Najlepszy kompakt, to lusterko APS-C i podwójny kit STM plus smartfon. Jest jakość i jest wygoda. Tyle, że osobno.
dwa lata temu siedziałem miesiąc szukając aparatu dla mamy, skończyło się na G7X II
od miesiąca mam znów ten sam problem, bo mama kompletnie sprzętu nie szanuje - po mojej drugiej wizycie gdy jej kupiłem tamten aparat już obiektyw porysowany, ekran odpada, serio nie wiem co ona z nim robiła, poprzedni jaki miała IXUS było to samo. Latem wypadł jej z ręki na obiektyw, koszt naprawy większy niż koszt aparatu -> złom.
no i teraz szukam, przeglądam - wygląda na to, że do 3k nie ma nic sensownego prócz tego samego modelu. Jak patrzę na coś ciemniejszego i z większym zoomem np. TZ90 to to co on produkuje to akwarela level hard
zarzekam się, że to już ostatni raz, a jak znów zobaczę porysowany obiektyw to zabiorę jej ten aparat i kupie najtanszego ajfona z jednym obiektywem![]()
Kup mamie jakiś wodoodporny pancerny. I nie patrz na jakość obrazka z punktu widzenia użytkownika aparatów z wymiennymi obiektywami, w cenie używanego samochodu. Wystarczy, że będzie jak przyzwoity telefon.
--- Kolejny post ---
Nosiła w damskiej torebce?
--- Kolejny post ---
Pierwsza lepsza w miarę świeża linka z wyszukiwarki.
https://www.fotomaniak.pl/118455/jaki-odporny-aparat/
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz
to artykuł sprzed 10 lat
ale może ten Olek TGx będzie ok
popatrzyłem na foty TG6 i to są g&*^% a nie foty, już mój A610 z 2005r robił o wiele lepsze foty
Aż tak, sorry, wydawało mi się, że nowszy. Ale ten jest w miarę
https://www.optyczne.pl/38.1-Test-Te...nych_2021.html
Wprawdzie Koledzy optyczni skupiają się na nurkowaniu, ale te aparaty mają ogólną dużą odporność na użytkownika. Mnie się podobają Olympusy tego typu.
"Nigdy Cię nie zawiedzie"
https://explore.omsystem.com/pl/pl/tg-7#tech-specs
Ostatnio edytowane przez Leon007 ; 19-12-2023 o 00:24
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz