Z tego co pamietam Smiena miala symbole chmurek o roznej intensywnosci jako czas naswietlania i roznej wielkosci ludziki jako skale odleglosci. Przyslona powiazana byla z czuloscia filmu. Zenit B takich ulatwien nie mial a do ustawiania ostrosci otwieralo sie obiektyw a przed zrobieniem zdjecia przymykalo sie go do wybranej przyslony. Oczywiscie do pomiaru ekspozycji potrzebny byl swiatlomierz np. Leningrad albo wycinek z ulotki dolaczanej do filmow Fotopan. Teraz naciska sie spust i jest zdjecie. Myslenie przerzuca sie na inzynierow tworzacych soft aparatu.