Tutaj to raczej wina szkła lub ew. nie do końca trafiona ostrość.
Liczba pikseli w 40D i 5D jest podobna (10 vs 13), nie odczujesz z tego powodu bardzo dużego skoku jeśli chodzi o możliwość późniejszego dokadrowania.
Dużą różnicę zrobi jakość obrazka sama w sobie, plastyka i takie tam, ale przy fotografii jak na powyższych przykładach akurat nie odczujesz szczególnego progresu.
Lepsze szkło lub celniej z AF (sprawność AF też w żadnym nie poraża, zwłaszcza w trybie ciągłym).