Niech robią bezlusterkowce, niech wizjer będzie elektroniczny, albo niech obraz będzie widoczny w 3D, 4D.. 6D..., niech pachnie nawet, niech do histogramu dorzucą krzywą wartości artystycznej, krzywą lajków na FB itd. Albo niech nie będzie żadnego wizjera, a obraz niech generuje się bezpośrednio w mózgu fotografa za pomocą elektrod wsadzanych w d... w uszy. Ale niech bagnet EF zostanie. Bo skazywanie ludzi na wymianę szklarni (przejściówki odpadają) to będzie rzeczywiście katastrofa.