Sony póki co dycha i coraz fajniejsze zabawki produkuje
różową przyszłość to bardziej w S widzę niż w C czy N
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
Agresywne pitolenie jest po obu stronach. Wystarczy poczytać komentarze na fejsie (ile z nich to płatny szum to tego nie wiem). Ja cierpliwie czekam na FF bezlustro od Canona, nie spieszy mi się, obiektywy się nie psują i cierpliwie czekają. Sony z metabones / sigma zawsze jako alternatywa zostaje ale Canon chyba musiałby upaść abym poszedł tą drogą.
akurat czytania komentarzy na fejsie to nie polecam, pod żadnym temacie![]()
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
A Ty jesteś PRO? Ja nie jestem i myślę, że 99% nas tutaj oraz 99,9 % klientów firm fotofraficznych też nie jest PRO więc nie rozumiem po co ciągle podnoszenie kwestii PRO. Przecież jest jasne, że rynek PRO rządzi się swoimi prawami.
Główna siła napędowa każdego handlu to reklama tak więc kolejny argument nietrafiony. W całej dyskusji widzę jeden konstruktywny argument za dslr - rynek obiektywów. To jest bardzo ważny argument i oczywisty - młodszy rynek jest mniejszy. Pozostałe to subiektywne preferencje.
Najważniejsze jest to, że obydwa rodzaje aparatów robią tak samo dobre zdjęcia a wcześniej alternatywy dla lustrzanek nie było. Dodatkowo bezlustra robią zdecydowanie lepsze filmy co ma coraz większe znaczenie. A6300 nagrywa w lepszej jakości niż 5d4. Gdzie tu logika?
I jaki ma to związek z brakiem lub z obecnością lustra? Poza tym nie każdego interesują filmy. Mam 5DII niemal od pojawienia się tego modelu na rynku i do tej pory nie odpaliłem trybu filmowego. Nawet ze zwykłej ciekawości, bo akurat ta ciekawość jest u mnie dokładnie zerowa.
Kiedyś nadszedł schyłek aparatów wielkoformatowych ( pisze schyłek bo nigdy nie zaprzestano ich produkować)na rzecz aparatów małoobrazkowych. Nawet pro robili 6x6 czyli średnim formatem mimo niezaprzeczalnej jakości błon wielkoformatowych. Tak też pewnie nastąpi schyłek aparatów z lustrem. Ale nie bójmy się nie nastąpi to szybko przecież nikomu nie zależy by natychmiast zamykać linie produkcyjne.
Technologia idzie naprzód - wiec zmiany są nieuniknione. Równocześnie ogólne zapotrzebowanie na zdjęcia wysokiej jakości spada. Dlatego dobry aparat nie powstanie szybko. Nawet w obecnych lustrzankach cyfrowych nie wykorzystano wszystkich osiągnięć z lustrzanek analogowych.
Dlaczego zmienił bym lustrzankę na bezlusterkowca? Z tego powodu z jakiego zmieniano aparat wielkoformatowy/ srednioformatowy na mały obrazek. Waga, wielkość, cena. Jeśli pojawią się bezlusterkowce których waga i gabaryty będą wielkości kompaktów to znajdą wielu nabywców. Tak naprawdę my starzy użytkownicy lustrzanek z jakimś tam zbiorem szkieł jesteśmy królikami doświadczalnymi. Możemy się opluwać albo dzielić spostrzeżeniami ale w rozwoju będzie się liczył nowy klient który wybierze dany produkt - dostępny i spełniający jego wymagania. Nie będzie to wcale pro - bo on ma duże wymagania, swoje przyzwyczajenia które mu ułatwiają prace i kalkulator którym przelicza czy zmiana sprzętu przyniesie mu zyski czy nie.
Te wasze dywagacje przypominają mi dywagacje ludzi z początku wieku gdy wchodził średni i mały obrazek. Poczytajcie trochę starych czasopism, trochę literatury z historii fotografii. Pośmiejecie się patrząc na to z perspektywy czasu i może więcej będziecie pisać na zasadzie spostrzeżeń a nie przekonywania.
Osobiście (mam M2) patrze na rozwój bezusterkowców szukając czegoś o bardzo małej wadze i małych gabarytach - zwłaszcza obiektywu przy równoczesnej bardzo dobrej jakości. (np omd z 14-42 ez - przykład wielkości zestawu/do możliwości - nie chcę rozpoczynać dyskusji na temat tego aparatu i jakości zdjęć)
Inni szukają AF jeszcze inni 4k albo możliwości umieszczenia aparatu w dziupli z podglądem 40km dalej.
Proponuje zamknąć ten temat i założyć nowy- "Kupiłem bezlusterkowaca i podoba mi się w nim...." ( tylko wypowiedzi bez komentarzy) i drugi "Kupiłem bezlusterkowaca i nie podoba mi się w nim...." ( tylko wypowiedzi bez komentarzy) będzie to bardziej konstruktywne.
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
A czy to ważne? Dla użytkownika liczy się, czy jest i działa czy nie ma i nie działa albo działa gorzej. Tryb filmowy w bezlusterkowcu jest i działa lepiej niż w lustrzance. Jeżeli ten tryb w dslr jest zbędny to po co go pchają? Po co Canon pracuje nad dual pixel?
A co do tematu wątku znany link z Japonii:
https://www.slrlounge.com/cipa-relea...vs-mirrorless/
I cytat dla leniwych:
In 2011, CIPA (Camera and Imaging Products Association) figures showed us that 100% of the market of interchangeable lens cameras shipped were DLRS, this year’s finding show mirrorless sales are growing; only 64% of the market is now DLSRs.
Oczywiście można nie widzieć wielu rzeczy i udawać, że ich nie ma ale upierać się, że tak jest naprawdę ..... ;-)
KAWAŁEK MOJEGO ŚWIATA - http://bodak.manifo.com