moment, moment
mam fuji xt10+18-55 2.8-4
to mi wchodzi do kieszeni bluzy rozłożone a złożone do saszetki na pasku
mega różnica(zwłaszcza w tanich liniach jak lecisz bez bagażu)
--- Kolejny post ---
moment, moment
mam fuji xt10+18-55 2.8-4
to mi wchodzi do kieszeni bluzy rozłożone a złożone do saszetki na pasku
mega różnica(zwłaszcza w tanich liniach jak lecisz bez bagażu)
--- Kolejny post ---
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
Też kupiłem x-m1 z double kitem i na wyjazdy mi starcza.
I mimo, że jakość zdjęć jest gorsza niż z FF, to zdjęcia mam lepsze, bo aparat mam zawsze pod ręką i nie uciekają mi ciekawe kadry. Dwa przykłady:
1. Jednodniowy wypad, do zrobienia ok. 20km i ponad 1km przewyższenia (do tego wersja trudniejsza najpierw zejście a na koniec podejście). Mając 5d pewnie wziąłbym 17-35 + 70-200f4 - przy czym ten drugi wylądowałby w plecaku, a pierwszy w torbie na ramieniu. Pewnie po jakimś czasie i tak aparat by mi ciążył i na podejściu pewnie wylądowałby w plecaku. A tak x-m1 z double kitem (zasięg 24-350m) wylądował w cieniutkiej torbie na ramię, nie dyndała się, nie przeszkadzała w wąskich miejscach i przez cały czas ani trochę mi nie ciążyła. Aparat zawsze miałem pod ręką i nie straciłem w tego powodu ani jednej okazji do zrobienia zdjęcia.
2. Ten sam wyjazd - całodniowa wycieczka dnem wąwozu, połowa trasy to brodzenie w wodzie - czasem powyżej pasa. 5d na pewno zostałoby w pokoju, bo bym się bał, że utopię, bo nie miałbym jak nieść, bo ciężkie, a przy przechodzeniu przez potok ślisko. x-m1 wziąłem na skróconym pasku, tak że miałem je na wysokości serca. Robiąc zdjęcia nawet nie musiałem wydłużać paska, dzięki odchylanemu ekranikowi. I znów byłem bardzo zadowolony ze zdjęć, które przyniosłem.
I jeszcze może słowo, czemu wybrałem akurat x-m1 - bo lubię fuji (od dawna), bo kity fuji są dobrej jakości, a czemu nie x-e2 lub x-t10 - po pierwsze z 3 do wyboru: wizjer, uchylny ekranik, uchylna wbudowana lampa - mniej najbardziej odpowiadają dwa ostatnie (x-e2 nie ma uchylnego ekraniku, x-t10 uchylnej lampy, a x-m1 wizjera), poza tym najtańszy i najmniejszy.
Teraz już nie biorę 5d na wyjazdy, za to służy do fotografowania rodziny na co dzień i do zadań specjalnych, np. samoloty, ptaki, sport - w tych zastosowaniach do 5d + 35f2 + 85f1.8 + 400f5.6 x-m1 nie ma najmniejszego podejścia, a mała waga i rozmiary nie są już tak istotne.
jednak x-m1 to aparat sprzed paru ładnych lat, jestem sobie w stanie wyobrazić, że niedługo (już?) w tych zastosowaniach bezlustro będzie wystarczająco dobra, a z czasem równie dobre.
Ostatnio edytowane przez michalab ; 08-01-2018 o 11:06