Nie napisałem tego, wiem za to jak sprawa wygląda u początkujących. Pamiętam też jak wyglądało to kiedyś u mnie, przerabiałem to ze znajomymi, którym pomagałem z wyborem sprzętu i z kursantami w trakcie zajęć. Sam używam stałek a zoom potrzebny mi jest do reportaży. Ostatnio zabrałem znajomego na rajd offroadowy. Biegał właśnie z 550d i sigmą 17-50 2.8 (nie jestem pewien ogniskowych, ale ta ze stałym światłem) i widziałem, że ma problem ze znalezieniem się tam gdzie powinien. Dla mnie to nie jest duże ograniczenie, czasami wystarczy trochę pobiegać. Jemu ewidentnie brakowało ogniskowej. Dodatkowo długa ogniskowa jest świetną receptą na nienadążający AF, z czym też miał problemy. Dwa lata wcześniej był ze mną inny znajomy ze starym N D80 i nikkorem 18-105 i jedyny problem jaki miał to mało światła o poranku. Później po prostu robił zdjęcia i wyszło mu znacznie lepiej mimo znacznie mniejszego doświadczenia od tego z canonem.
Sam siebie słyszysz?Mówimy o kimś kto chce kupić pierwszy aparat a Ty piszesz o dystorsji? I skoro mi to nie przeszkadza to nie oznacza, że im też nie będzie. Bez przesady. Połowa Sigm się do niczego nie nadaje, Tamronów chyba jeszcze więcej a ludzi je kupują i amatorsko używają. Nie jestem onanistą sprzętowym i wiem, że testy to jedno a prawdziwe zdjęcia drugie. Jeśli będziemy brać pod uwagę same testy laboratoryjne to najnowsze pełnoklatkowe body Canona rozpiętością tonalną dopiero dobijają się do tego co Nikon. 5D mk4 według DxO jest za 19 nikonami w tym jednym coolpixem i D3X, który ma już 9 lat. A mimo to kupujecie i robicie nimi zdjęcia. Sorry, może to nie jest miejsce na takie wpisy, ale nie mogłem się powstrzymać
.