PoczekamZamieszczone przez Oakhallow
Zamieszczone przez Oakhallow
łysi też są bardziej agresywni
![]()
PoczekamZamieszczone przez Oakhallow
Zamieszczone przez Oakhallow
łysi też są bardziej agresywni
![]()
ja uwielbiam owczarki niemieckie ;-) a sam posiadam papuge![]()
Nikon Lowepro Zeiss Tamron Sigma Sony VAIO Manfrotto i duzo innych dupereliCanon? moze niedlugo!
więc... wyzwij ją na battle :-DZamieszczone przez FOTOGRAF
A jeśli mowa o goldenach - to kiedyś napewno sobie zapodam biszkopta (teraz nie mam warunków)
Biszkoptowy Labrador jest łatwiejszy dla AF
pozdrawiam
350d +kit + tamron 28-75 Speedlite 380EX
No czarny to tragediaBiszkoptowy Labrador jest łatwiejszy dla AFTrzeba łapać na oczy lub na przedmioty obok.
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...
Wystarczy psiakowi bialy krawat domalowac i AF sie wyrabia ;-)Zamieszczone przez Oakhallow
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
Dla czarnych i czekoladowych labów dopuszczalna jest tylko niewielka biała plamka na przedpiersiu, dużo mniejsza niż piłeczka od tenisa stołowego.
Poczekam aż już będzie nosił obroże. Dobraliśmy srebrną płytkę adresową i skończą się problemy z AF![]()
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...
a ja lubie takie pieski