Zastanawia mnie, że używałem EOSa 650 przez półtorej roku (aparat ma >10lat), zmieniałem obiektywy itd. a lustro i matówka są czyściutkie (nie były nigdy czyszczone). Z kolei po tygodniu z 300d miałem już paprochy, a po pół roku, to już makabra. Rozumiem, że matryca może przyciągać kurz elektrostatycznie, ale lustro? Czy ten aparat łyka kurz również szczelinami w obudowie?