no to mamy następnego pokrzywdzonego przez Canona uzytkownika 300D, ja ci proponuje zalać go silikonem - będzie wtedy bardziej szczelny

powiem ci, że z 300D biegałem 2 tyg po bagnach biebrzańskiego parku narodowego wśród robactwa, pyłków i innego ścierstwa turzycopodobnego i jakoś syfu wielkiego nie złapałem, wszystko kwestią jest dbałości o sprzęt