Szczerze powiedziawszy nie wierzę tym zdjęciom...
To z prawej jest po prostu nieostre, autofokus trochę zgłupiał i tyle...

Też robiłem kiedyś testy filtrów: Hoya zielona, fioletowa i szara, do tego jakiś gówniany Rowi.
Przy tym ostatnim kontrast spadł tragicznie, flary szalały po całym kadrze... wszystkie Hoye trzymały kontrast jak należy (odkręcenie filtra było prawie niezauważalne).
Główną różnicą były flary - świecące lampy w tle wieczornego pejzażu dawały duże "odbicia" w zielonym filtrze, mniejsze w fioletowym, malutkie w szarym... i zupełnie zniknęły po zdjęciu filtra.
Natomiast na ostrość nie miał wpływu żaden z w/w filtrów (podobnie jak brudna szyba, jak ktoś wcześniej zauważył).
Testowałem na 10D + 70-200/4L i 24-84/3.5-4.5, to ta sama śtednica gwintu.
Ciekawostka: ten drugi obiektyw maspore odbicia "od tyłu" - obraz z przetwornika odbija się na powierzchni wewnętrznej soczewki i wraca do przetwornika, w innym miejscu oczywiście - jakby symetrycznie względem osi obiektywu.

Bogdan.