No ale problem leży generalnie w zestawieniu 350d + tamron + 28 mm + f 2.8 + duża odległość. Pytanie teraz powstaje następującej treści - kto i w jakich warunkach robi zdjęcia przy takich parametrach ?Swego czasu miałem dokładnie podobny problem z Sigmą 18-50 i Canonem 20d. Ale na szerokim kącie to ja robię raczej wyłącznie jakieśtam landszafty,a to już wyłącznie przy domkniętej przysłonie. Tamron z zasady jest zoomem spacerowym i portetówką dla większości uzytkowników i tutaj sprawuje się świetnie.
A jeśli chodzi o problem AF na szerokim kącie przy pełnej dzurze to ktoś już gdzieś napisał metodę - wyostrzyć na 75 mm zmienić ogniskową i cyknąć.![]()