Witam. Krótki apel do osób, które kupują szkła, by robić zdjęcia gazetom, pudełkom od zapałek i tablicom testowym, oraz narzekają na kurz i pyłki
Tamron 28-75 to nie jest szkło ideał. To szkło bardzo dobre, stosunek cena / jakość ma wręcz rewelacyjny. Dostałem ostatnio zwroty trzech egzemplarzy obiektywów rzekomo uszkodzonych / do serwisu. Dwa mają rzekomo problem z BF / FF, jeden z ostrością z prawej strony.
Oczywiście sprawdziłem wszystkie szkła - na puszkach 30d i 5d. Żadne ze szkieł nie miało problemów z AF. Wszystkie również mają super ostrość w centrum kadru i akceptowalną ostrość z lewa do prawa. Jedyną dziwną rzecz jaką zauważyłem - każdy z obiektywów ma delikatnie większą winietę z prawej strony (na pełnej klatce , 28mm i f 2.8). Sprawdziłem dodatkowo 2 nowe szkła - to samo. Sprawdziłem na 100 2.0 - to samo. Ostatnim szkłem jakie mogłem przetestować był 70-200 .Tutaj winieta była równomierna.
Wnioski (na podstawie tych oraz ostatnich bojów z Tamronami):
- Canon 350d ma najmniej dokładny AF. Na szkle typu Tamron czy Sigma 17-70 lub 18-50 2.8 potrafi na szerokim kącie ustawić za każdym razem inaczej ostrość. NIE JEST TO WADA OBIEKTYWU -po prostu z każdym szkłem będzie to samo. Dużo lepiej jest w 20/30d a wręcz idealnie z 5d.
- wszystkie sprzedawane przeze mnie szkła są sprawdzane pod względem ostrości. Gwarantuję, że mydlanego egzemplarza nikomu nie wyslę. A jeśli chodzi o brzegi kadru - no cóż, tutaj każdy obiektyw będzie inaczej się zachowywał i zależne jest to też ok aktualnego ustawienia AF.
- kwestia pyłków - kiedyś klient żądał wymiany obiektywu, ponieważ były widoczne pyłki na tylnich soczewkach patrząc "od **** strony" pod żarówkę. No tylko kwestia jest taka, że takie mikropyłki są w każdym nowym szkle.
- paprochy na przedniej soczewce (w środku) - nie mają żadnego wpływu na jakość zdjęć. Co prawda nie sprawdzam szkieł pod tym względem, ale z reguły na początku nie występują takie rzeczy, w trakcie używania są jednak zasysane do środka co jest normalne w nieuszczelnianym szkle.
- ostrość na 2.8 - w dobrym egzemplarzu Tamrona powinna być idealna na 28mm (przysłowiowa żyleta) a bardzo dobra na 75 mm.
Poniżej znajdują się przykłądy z tych odesłanych szkieł
Najpierw jedno ze szkieł, które rzekomo wykazywało ogromny FF (rzędu 0.5 metra na 3 metry odległości od przedmiotu !! - jak to napisał klient). Zdjęcia na 28 i 75 mm 2.8 przy odległości ok. 2,5 metra od przedmiotu.
http://www.icpnet.pl/~jakub_c/foto/tamron_gdynia/
Teraz foto z obiektywu, który wykazywał tendencję do nieostrości z prawej strony:
http://www.icpnet.pl/~jakub_c/foto/tamron_prawo/
Moim zdaniem te obiektywy są jak najbardziej sprawne i mają bardzo dobrą, standardową dla Tamrona ostrość. Nie widzę też powodu, by odsyłać te obiektywy do serwisu, bo nie potrafiłbym nawet opisać rzekomych usterek.
To są relatywnie ostatnio kupione szkła, może powinienem zrobić roszadę i każdemu z klientów odesłać inny obiektyw ?Co o tym sądzicie ? Pytam, bo naprawdę nie wiem. Kiedyś klient przysłał mi Tamrona właśnie twierdząc, że dostał ode mnie mydlo. Faktycznie mydło było - przyznaję, akurat wtedy obiektywu przez pośpiech nie sprawdziłem. Obiektyw został wymieniony na nowy i nie było problemu. Ale teraz to ja jestem w kropce. Czy z tymi szkłąmi faktycznie jest coś nie tak ?
Pozdrawiam , Cichy