Dla mnie 10-22 tak samo plastykowy jak 16-35/4, przynajmniej na zewnątrz, ale ten pierwszy sporo lżejszy i mniejszy. Na pewno L trochę lepiej ciaśniej zbudowany, ale to dzielenie włosa. Lepsza szczelność to pewnie jedyna realna przewaga.
C10-22 używałem kilka lat i uważałem go za najlepiej wykonany EF-S. Ale kiedyś kupiłem dla znajomej używany egzemplarz, który się okazał makabrycznie rozklekotany i niesmak pozostał.