Sukces chyba lezy w ocf i poprawnej expozycji na modelach, nie calej sali.
Moja ostatnia fotka z 500px byla dopalona b2 w ttl'u, jak dla mnie wyglada naturalnie. Bez swiatla musialbym ciagnac cienie a nie lubie tego.
Sukces chyba lezy w ocf i poprawnej expozycji na modelach, nie calej sali.
Moja ostatnia fotka z 500px byla dopalona b2 w ttl'u, jak dla mnie wyglada naturalnie. Bez swiatla musialbym ciagnac cienie a nie lubie tego.
To jest obecnie bardzo modne, by zdjęcia robić ciemne, bez lampy i obrabiać na czerwono-brązowo. Jak każda tak wyraźna moda i ta się zestarzeje i za jakiś czas będzie wiadomo po tym stylu obróbki, ze to zdjęcie jest z około 2015/2017. Unikam tego jak ognia, by stworzyć uniwersalny materiał, który nie będzie za jakiś czas śmierdział stęchlizną.
Skasowali mi ;(
Tak siem tłumaczo te co nie umiejo
A bez żartów, jeśli masz klientów, którzy wybierają Cię właśnie ze względu na taki styl zdjęć, to gdy zaczniesz robić tak jak "wszyscy" stracisz swoją indywidualność.
Inna sprawa, że jednym klientom będzie się podobać właśnie taki styl i dlatego wybiorą Ciebie, a inni po obejrzeniu zdjęć ze strony będą złośliwie komentować, że nie chcieliby mieć zdjęć na których wyglądaliby jak pandy (lub jak bokserzy po ciężkim pojedynku) - chodzi o mocne cienie dookoła oczu - tylko ta druga grupa to nie są Twoi klienci.
Mimo wszystko dla swojego komfortu proponowałbym opanowanie lamp, nie dlatego, żeby zawsze z nich korzystać, tylko żeby dokładnie wiedzieć, co można uzyskać przy ich użyciu - nigdy nie ma pewności, czy nie trafisz na warunki, w których dzisiejszy sprzęt nie da rady. Dzisiejszy, bo postęp mimo wszystko jest widoczny, parę lat temu aparat nie miał takiego ustawienia jak ISO10000, więc nie miałabyś żadnej możliwości pracy w taki sposób, fotografowie, którzy wtedy nauczyli się pracy z lampą, dziś mogą wybierać czy stawiać na wysokie czułości i światło zastane, czy "dodawać coś od siebie". Osoby pracujące praktycznie tylko ze światłem zastanym w razie problematycznych warunków mogą być w znacznie gorszej sytuacji.
Polecam popróbować. Nie ma tym żadnej ujmy. Ja na wszelki wypadek mam zawsze przygotowane lampy. Niedawno fotografowałem ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego. Pomieszczenie niby ładnie doświetlone, ale...
Okazało się że młodych fotografowałem z jasnym oknem od ich tyłu. Pomyślałem...a skontruję sobie delikatnym błyskiem z modyfikatorem, zobaczę jak to wyjdzie
Spodobało mi się wiec już do końca fotografowałem z lampą.
A jeśli chodzi o Twoje foty, to bardzo mi się podobają.
Ostatnio edytowane przez robson999 ; 02-11-2017 o 22:08
5D, 2x6D, 16-35/4ISL, 20/1.4A, 24-70/2.8LII, 24-85/3.5-4.5, 50/1.4, 50/1.8STM, 55/1.8, 85/1.8, 135/2L, 200/2.8LII, 70-300 4-5.6II, 100-300/5.6L, 400/5.6L
600EX-RT, 430EXII, 568EXII
CX241, i1DisplayPro, L850, SC-P600
Twoje zdjėcia raczej dobrze się bronią, bo w sumie wyglądają naturalnie i brak szczegółów w cieniach, czy szum, przynajmniej w zdjęciach, które pokazujesz, nie razi i nie przeszkadza, a raczej wspomaga artystyczny wygląd (w przciwieństwie do rzemieślniczego.) Oczywiście uzyskanie tego naturalnego wyglądu wymaga starannej raczej obróbki, co ułatwia sprzęt typu 5d4, bo można sporo wyciągnąć.
Jak wspomniał r_m oczy w naturalnym przypadkowym oświetleniu mogą zupełnie zniknąć czyli wytworzyć czarne dziury. Dopóki da się je dostatecznie pokazać i brak oczu nie razi i nie nudzi, nie ma problemu.
Przegięcie w drugą stronę jest bardziej powszechne, kiedy fotograf uważa, że skoro na zdjęciu są oczy, to muszą być widoczne na każdym zdjęciu dokładnie i klarownie z każdą rzęsą osobno jak w podręczniku dla okulistów i chirurgów od oczu. I tak samo wszystko inne w kadrze musi być widoczne jak na dłoni czyli jak w katalogu śrubek i gwoździ, bez żadnych ciemnych plam.
Ja bym oczekiwał od fotografa ślubnego różnorodności, czyli trochę kadrów artystycznych, trochę dokumentalnych, trochę tradycyjnie typowych wpadających w (artysyczny oczywiście) kicz. Czasem z lampą, często bez. Niestety, większość ambitnych fotografów uważa, że muszą mieć "styl" czyli wszystko jednolicie na jedno kopyto i "ja takich nie robię". I to jest ten "egoizm".
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
Twoje zdjęcia bardzo przyjemnie się ogląda, mają swój klimat i styl. Co do tej naturalności, to zgadzam się z kolegami - albo idziemy w maksymalne zbliżenie się do tego co było widać "okiem nieuzbrojonym" albo wprowadzamy swoje elementy np. w postaci takiej a nie innej obróbki ( mam tu na myśli efekt crossowania na przykład ).
Ja sam lamp na ślubie nie używam ( i to głównie ze względu na to, by nie rozpraszać i nie rzucać się mocno w oczy - choć i tak po kościele czy USC nikt nie porusza się częściej niż fotograf czy kamerzysta ). Gdyby jednak oświetlenie było tragiczne - typu cały kościół jasny a para młoda siedząca w miejscu gdzie niefortunnie pada cień z filara - wtedy użyłbym lampy na maleńkiej mocy, aby wyrównać ekspozycję. Na weselu lamp używam często - stoją rozstawione na sali czekając na swój moment. Przydają się zwłaszcza, jeśli światła zespołu tak dominują, że ludzie wyglądają jak przybysze z obcej planety. Alternatywą jest wtedy oddać 100% czarno-biały materiał, a jednak klienci ( przynajmniej moi ) oczekują jednak przewagi zdjęć kolorowych.
dziękuje za miłe słowa.
Oraz przydatne informacje zwrotne.
Odpowiem ogólnie bez odnoszenia się do konkretnych wypowiedzi osób. Mam wrażenie, że światła i cienie mają większy wpływ na odbiór zdjęcia niż kolor. My patrząc w ciemny kąt nie zawsze widzimy szczegóły w cieniu to czemu miałoby to być widoczne na fotografii? Pragnę widzieć świat na fotografii takim jakim jest dla mnie w rzeczywistości.. mam wrażenie, że brązy i niejaskrawe zielenie przeważają.
Może jest to kwestia mody, jednak uważam, że ta moda to raczej powrót do starej dobrej fotografii nie zawsze idealnej. I myślę raczej o nurcie niż modzie.
Prawdą jest to, że lampy używać nie potrafię.. moje wszystkie próby jej opanowania nie są zadowalające. Efekt na zdjęciach tych którzy potrafią mi również nie leży, więc chyba odpuszczę to sobie. A może znacie albo sami potraficie robić tak, że lampa jest "ok"? chętnie przejże portfolio, chciałabym się rozczarować co do moich założeń.
Ostatnio edytowane przez lena ; 03-11-2017 o 13:10