Zamieszczone przez
Bechamot
Janie
rozdzielczosc obrazowania nalezy rozumiec jako calkowita ilosc rozroznialnych punktow ( detali ) obrazowych.
Ja to nazywam na swoj uzytek RPO - rzeczywiste punkty obrazowe.
Kazdy Taki punkt RPO sklada sie z kilku ( co najmniej dwoch ) ssenseli ( pixeli )
Calkowita rozdzielczosci ( absolutna ) moze wynosic wiec co najwyzej polowe formalnej liczby senseli matrycy.
( znam nowsze teorie , ktore te liczbe nieco modyfikuja , ale to juz jest niuans tutaj bez znaczenia )
po zapisaniu obrazu np do 700 px , masz jakas tam okreslona rozdzielczosci absolutna, powiedzmy ze to bedzie 350 RPO - kazdy RPO sklada sie z dwoch px w pliku .
przez dodanie rachunkowo liczby px nie zwiekszysz liczby RPO , tylko spowodujesz, ze kazdy RPO zostanie rozbity na wieksza licztbe Pixeli.
Np zwiekszajac rachunkowo liczbe pixeli w pliku do 1400 px , kazdy RPO bedzie sie teraz skladal z czterech pixeli , natomiast liczba RPO bedzie dokladnie ta sama - 350. Rozdzilczosc obrazowania bedzie identyczna. To jest niezalezne od stosowaneg algorytmu. Lepszymi algorytmam mozna ograniczyc tylko straty przy takim przeliczaniu.
Nie ma mozliwosci praktycznej i to jest rowniez wyliczalne teoretyczie , zeby jesli dostaniesz z obiektywu 24 mm wycinek np 1 mpx a z obiektywu np 100 mm wycinek 2 mpx , aby przez zwiekszenie liczby pixeli rachunkowo z 1 do 2 mpx uzyskac taka samo rozdzielczosc obrazowania z 24 mm jak z e 100 mm.
Mozesz dostac co najwyzej plik skladajacy sie z wiekszej liczby pixeli , ale zapisanych detali nie bedzie wiecej.
mozna tylko przez redukcje liczby pixeli obrazu z 2 do 1 mpx obnizyc rozdzielczosc obrazowania z obiektywu 100 mm do takiej jaka daje obiektyw 24 mm . Pozytywnym skutkiem bedzie tylko obnizenie poziomu szumu.