w ktorym finalnie serwisie dostaleś takie info?
w ktorym finalnie serwisie dostaleś takie info?
-C
EOS R5+kilka szkiełek Canona
Miałem oddać do Bykowskiego, ale rozmawiałem z synem i stwierdził, że będę musiał zapłacić za weryfikację bez względu na to, czy podejmą się naprawy czy nie.
Finalnie oddałem do gościa, który mieści się w Alejach Jerozolimskich blisko Pl. Zawiszy. Mój kumpel dał mi namiar, bo też kiedyś utopił aparat i po czyszczeniu u tego gościa działa do dziś. Oczywiście mam świadomość, że każdy przypadek jest inny.
Co do obiektywu, to serwis na Żytniej zalecił wymianę przysłony. Tu, gdzie oddałem, gość potwierdził, że przysłona stoi, a wcześniej nic mu nie wspominałem o tym, co stwierdził serwis Canona.
Pożyjemy, zobaczymy...
Ostatnio edytowane przez lucas_g ; 24-10-2017 o 19:49
Nice, wygląda na to, ze zaoszczędziłeś trochę grosza.
Tak, wszystko idzie w dobrym kierunku. Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony z kontaktu z serwisem. Nie muszę dzwonić i doptytywać jak wygląda sprawa na chwilę obecną. Właściciel sam do mnie dzwoni, informuje mnie o postępach prac i kosztach. Poza tym stwierdził, że sprzęt jest w super stanie i szkoda by było odpuścić jego naprawę.
dlatego właśnie uwazam, ze Żytnią należy omijać z daleka i jako wieloletni posiadacz Canona robię to skutecznie. Pasjonaci zawsze podejdą do napraw sensowniej, niż kasowyciągacze
-C
EOS R5+kilka szkiełek Canona
Witam ponownie.
Dziś dostałem telefon z informacją, że aparat i obiektyw działają, zestaw jest wyczyszczony i gotowy do odbioru. Całkowity koszt naprawy stanowi 30% wstępnej wyceny serwisu na Żytniej. Do tego dostaję pół roku gwarancji na naprawę.
Zalecenie od właściciela jest takie, żeby aparat przez najbliższe 2-3 miesiące nie leżał. Trzeba go przestrzelić raz w tygodniu. Jeśli przez ten czas nic nie wyjdzie, to jest szansa, że aparat będzie działał jeszcze długo. Tyle z doświadczenia właściciela. Czas pokaże jak będzie w tym przypadku.
Ostatnio edytowane przez lucas_g ; 07-11-2017 o 23:46
Super!