Ponad 4 lata temu w wątku "Kardy SD..." donosiłem:
Pamiętam, że spróbowałem jeszcze raz taka samą kartę i było dokładnie to samo. Były jakieś ślady w internetach o problemach z tymi kartami ale pytanie o "przyczyny" nie ma żadnego sensu. Nikt nie bedzie tracił czasu na wykrycie przyczyn. Producenci tych kart kombinują jak koń pod górę i praktycznie każda seria z tą samą nalepką ma w środku inne chipsy zależnie co jest tańsze w danym miesiącu. Jakość się waha, drobnych niezgodności części i wad montażu nikt nigdy nie wykryje, bo te karty w zasadzie tak jakby działają. Moze jakośc montażu micro faktycznie bywa gorsza, ale nie zrzucałbym winy na sam fakt obecności adaptera, bo akurat to jest ta część na której najbardziej można polegać....w zeszłym miesiacu nabyłem kartę Sandisk Ultra SDXC 64Gb 10, która co i raz to zacinała się się w 6d. Czyli pokazywała, że nie ma dostępu, trzeba sformatować, kompletnie pusta, w aparacie i w czytniku USB. Za każdym razem odzyskiwałem wszystke zdjęcia (co niestety nie było ani szybkie ani pewne) . Potem wszystko było OK ale po parudziesięciu zdjęciach znów to samo. Odniosłem do sklepu i podziękowałem. To był jedyny problem z karta jaki kiedykolwiek miałem.Z reguły winne są w takich przypadkach same karty a nie adptery czy styki.
Od tego czasu od Sandiska kupuję tylko te najdroższe, bo to jest wyraźnie jedyny produkt w którym utrzymają jako tako jakość. Może o to im chodzi.![]()