My wybraliśmy się tam tuż po wielkanocy. To co mnie dziwi na Waszych zdjęciach to brak statywów, czy choćby monopodów. Jak przy obiektywach od 300 mm wzwyż udało się Wam robić nieporuszone zdjęcia? Ja miałam 300x1,4 i niestety wszystko latało jak dziadowski bicz mimo monopodu... a ptak (nawet taki siedzacy ;-)) w ciagu ułamka sekundy przemieszczał się z jednego punktu autofocusa w całkowicie inny...
Czy lecącego ptaka najpierw "łapiecie" w stosunkowo szerokiem kadrze, i potem zawężacie kadr? Te bestie są oczywiście nieprzewidywalne jeśli chodzi o kierunek lotu za sekundę ... wiec servo jest o kant obić, aparat gubi ptaka z punktu autofokusa i wariuje na jednolitym niebie...I po ptakach :-) Jak sobie z tym radzicie? Czy coś robię z gruntu nie tak?
Gdzie mieliście bazę wypadową, czy też może był to wyjazd jednodniowy? Kiedyś był już pomysł wypadu z CB nad Biebrze, ale się rozmył... Miejsce faktycznie idealne i można się wiele nauczyć (pokory też :-)).