wszystko zalezy od tego jaki kat widzenia Ci najbardziej lezy. osobiscie 85-tki nie uzywam duzo w FF, to mi jakos nie do konca lezy...
oosbiscie 85mm mi fantastycznie lezy w cropie - jako szklo do focenia w naturze (takie tam detale ale jeszcze nie makro). w tym wypadku to jest znakomita ogniskowa, taka akurat nie za szeroka i nie za waska.
w FF z tym katem widzenia jest duzo gorzej, bo wybor 135mm jest suboptymalny. mozna manualnie ostrzyc (wtedy wybor znakomitych stalek M42 jest fantastyczny - czy Jupiter czy Takumar czy Sonnar daja piekne fotki. albo mozna i Samyanga 135/2 EF) ale to nie dla kazdego jest. natomiast z AF jak ze swieca szukac Canona 135/2.8 (ostrosc niezla, ale bokeh nie jest specjalnie przyjemny) natomiast 135/2 to juz kawal rurki jest... nad wiaderkami produkcji Sigmy sie nie znecam... kotleciarzowi z wynajetym asystentem (takim z gatunku niestroniacych od silowni) to moze i odpowiadac, normalnym ludziom niekoniecznie...
85/1.8 czy 100/2 (bo to blizniacze konstrukcje) sa bardzo fajne portretowo. duzo szczegolow, delikatny mikrokontrast, neutralne odzworowanie kolorow, odpowiednia ogniskowa na FF...
dla odmiany 100/2.8 macro L jest dosc kontrastowy. swietny do focenia detali przyrody, ale do portretu IMHO lepiej 85/1.8.
z innych Twoich szkiel mam 35/2 IS. w cropie fenomenalny jako stabilizowany standard (do zdjec familijnych), ale w FF ja tej ogniskowej nie ogarniam, co najwyzej do detali natury z niskiej perspektywy czasem uzyje![]()