Witam
Mam 2 pytania odnośnie tego tamrona
1. Czy kręci "mordką" jak w kicie?
2 . Szybkość i głośność jak np w sigmie 70-300?
Pozdrawiam
Piotr
Witam
Mam 2 pytania odnośnie tego tamrona
1. Czy kręci "mordką" jak w kicie?
2 . Szybkość i głośność jak np w sigmie 70-300?
Pozdrawiam
Piotr
1. Nie
2. Ciszej i ciut szybciej
Ale niestety cały czas makabrycznie za wolno w stosunku do szkieł USM (to najważniejszy powód dla którego pożegnałem się z Tamronem)Zamieszczone przez Arek_O
1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...
Cena panie! Cena! Gdyby było mnie stać na eLkę, to nie chrzaniłbym się w wybieranie Tamrona![]()
Cenę ma dobra ale nie tylko cena jest ważna, bo jakość też nie pozostawia dużo dożyczenia i jest jasny. Oczywiście USM to jest to, dlatego pozbywam się Sigmy 105/2.8 to jest dopiero ślimak. Kiedyś tego Tamrona zamienię na C 24-70/2.8L ale to kosztowna zabawa.
EOS 5D/BG-E4, EOS-300V, EF 16-35/2.8L | EF 24-105/4L IS | EF 70-200/2.8L| EF 100-400/4.5-5.6L IS | EF 15/2.8 Fisheye | EF 35/1.4L | EF 135/2L| EF 100/2.8L IS Macro | EF MP-E 65/2.8 Macro | Lensbaby Composer | 580 EX II | MR-14EX | PowerShot SX1 IS, Gitzo 1540, 682B
Onanizm sprzętowy NIE, dobra jakość TAK.
Ja do tego podchodzę zawsze tak - mam za mało pieniędzy, żeby na pewnych rzeczach oszczędzać :-) Tak, tak... dokładnie tak jak napisałem. Trwałość Tamronów, Sigm i innych 'third-party' pozostawia wiele do życzenia (jakość wykonania, materiałów) i co za tym idzie trwałość jest taka sobie. A ja chcę używać szkła długo i z jednakową satysfakcją przez cały czas, a nie zastanawiać się jak np. luz na tubusie po roku czasu będzie wpływał na działania mojego szkła. Dlatego ja np. wolę nie pojechać wczasy ale dołożyć do lepszego sprzętu i mieć święty spokój. Miałem różne kiepskie szkła i wszystkich się pozbyłem, bo nie mogłem patrzeć jak w krótkim czasie postępuje ich mechaniczna degradacja. Owszem, eLka też się zużywa i kiedyś może się zepsuć, ale w stosunku do innych szkieł to trochę inna skala czasowa.Zamieszczone przez miklo
1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...
bundy: Dajesz prawie dobre rady. Zobacz ile trzeba dołożyć do szkła Canona o tej jasności i zakresie ogniskowych... Ponad drugie tyle, to na tyle duża różnica, że nie każdy może się tak napiąć.
Dzieki za info.
Wybralbym chetnie wspominanengo canona, ale to nie ta półka cenowa ,niestety
Pozdrawiam
Piotr
Tia...prawie robi wielką różnicę ;-) Nie myślałem o przesiadce 1:1 (ogniskowe, światło). Oczywiście 24-70/2.8L to tyle co 3 Tamrony, ale są też inne eLki :-)Zamieszczone przez miklo
Z drugiej strony cały czas upieram się przy swoim perwersyjnym poglądzie, że lepiej pół roku jeść trawę a potem mieć lepsze szkło. Załóżmy, że kupuję Tamrona i eksploatuję go ostro w ciężkich warunkach bez żadnego oszczędzania i jakiejkolwiek dbałości - po roku Tamron idzie do kosza, więc kupuję następnego :-)
W trzecim roku poniesione koszty osiągają kwotę równą zakupowi np. wspomnianego 24-70/2.8L, które przeżyje nie tylko 3 lata ale i dużo więcej...
Wszystko jest kwestią wstępnej kalkulacji kosztów w stosunku do okresu użytkowania :-) Ja traktuję zakup szĸła jako długoterminową inwestucję, więc nie pozwalam sobie tutaj na oszczędności.
1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...
Po pierwsze niektórzy mają rodziny i nie powiedzą dzieciom: żremy trawę, a za rok tatuś kupi sobie szkiełkoPo drugie przez rok ten Tamron może zarabiać, a Ty żresz trawę
Chętnie bym posiadł 16-35 i coś dłuższego (też L i 2.8). Ale stąpam twardo po ziemi i wiem, że mnie nie stać. Chociażbym nawet trawy nie żarł.