Canon EOS M100

[Yablon]

Podzielę się swoimi spostrzeżeniami po ponad roku zabawy M100 w zastosowaniu amatorskim:
Pod koniec 2019 r kupiłem sobie używanego M100 trochę jako zabawkę i uzupełnienie dla lustrzanki i paru obiektywów. Od dawna chciałem też wejść w świat bezlusterkowców i samemu ocenić co jest dla mnie wadą, a co zaletą. A nie chciałem za dużo wydawać. Dość tanio udało mi sie kupić body i przejściówkę, żeby móc podłączyć obiektywy EF i EF-S. W końcu dokupiłem obiektywy EOS-M.
-Body M100 kupiłem za 500zł (allegro)
-Adapter EOS-M - EF/EF-S (Meike MK-C-AF4) 67zł (aliexpress)
-Canon EF-M 15-45mm f/3.5-6.3 IS STM upolowałem na aukcji za ok 135zł!
-Canon 22mm f2 za 560zł (allegro)

Canon M100 i kilka miłych zaskoczeń:
+ Wreszcie w Canonie jest lampa/dioda wspomagająca AF w ciemności (a nie stroboskop z lampy błyskowej). 20 lat na to czekałem! Chciałbym to mieć w lustrzance Canona bez dopinania zewnętrznej lampy. Bawiłem się przez kilka miesięcy pożyczonym od kolegi Nikonem D600 i bardzo zazdrościłem tej diody. Robienie zdjęć wieczorem czy w nocy (np. śpiącym dzieciom) za pomocą Nikona, nie wymagało podpinania dodatkowej lampy zewnętrznej, żeby AF złapał ostrość. Do dziś nie rozumiem czemu tak mało modeli Canona ma tę funkcjonalność, szczególnie że diodę posiada.

+ Wbudowaną lampę błyskową można odchylić palcem o ok 90 st. i odbić światło np. od sufitu czy ściany. Super wygodne. Pierwszy raz jak zobaczyłem tę lampę, to bałem się jej dotknąć, czy używać (słaby zasięg + delikatnie wyglądające mocowanie). Po prostu nie budziła mojego zaufania. Ale kiedy odkryłem tę opcje to kocham ją! Banalnie proste rozwiązanie! Żałuje że nie mam tego w lustrzance. W wielu przypadkach nie musiałbym wyciągać mojej starej wielgachnej lampy (550EX większa jest niż M100) by fajnie doświetlić fotę.

+ Na początku myślałem że podpięcie większego obiektywu będzie bardzo niewygodne i tu zaskoczenie. Po podpięciu Sigmy 18-35 f/1.8 poprzez adapter połączenie wygląda zabawnie. Ale uchwyt się zmienił i trzymam za obiektyw, a body M100 robi za "panel do zmiany ustawień" Myślałem że będzie gorzej.

+ mały i mieści się w kieszeni (szczególnie z małymi obiektywami EF-M: 22mm i 15-45mm). Wreszcie mogę iść na wycieczkę z dzieciakami i nie dynda mi na szyi "mebel". Parę razy zdarzyło się że nachylając się nad dzieckiem miało ono bliższe spotkanie z ponad 1,5 kg lustrzanką+obiektyw (szczególnie że raz próbowałem pocieszyć/pomóc po wywróceniu się dziecka. Zderzenie głową z aparatem nie specjalnie pomogło...)

+przyzwoity jest 15-45mm szczególnie szerszy kąt 15 mm jest dla mnie przydatny przy zdjęciach/filmikach dzieci. Trochę ciemny, ale ISO w M100 daje radę. Coraz rzadziej sięgam po Canona EF-S 10-18mm f/4.5-5.6 IS STM (kiedyś nagminnie nadmiernie stosowanego w ciasnych/bliskich kadrach)

+ AF działa całkiem sprawnie (Dual Pixel) nawet z Sigmą 18-35 f/1.8

Przeszkadza mi oczywiście wiele rzeczy:
- Brak wizjera (no ale za body dałem 500 zł, to chyba jedna z najtańszych opcji dla bezlusterkowca Canona)
- Brakuje mi dedykowanych przycisków, wszystko trzeba wyklikać na panelu dotykowym. Jest on dobry i dość intuicyjny, ale dedykowane przyciski jednak bardziej mi odpowiadają
- Mały słabo wyprofilowany i ciężko go wygonie trzymać (tu rozmiar ma zalety i wady)
- przy filmowaniu brakuje preselekcji przesłony (AV) i czasu (TV), trzeba na manualu to ogarnąć
- jeszcze parę by się znalazło, jak sobie przypomnę to dopiszę