Pytanie nowicjusza - zakres tonalny

[wojtek_c]

Witam was wszystkich bardzo serdecznie i od razu startuję z pytaniem, za które mam nadzieję głowy mi nie urwiecie.

Otóż długi czas byłem użytkownikiem innego systemu ale zaczął mi doskwierać brak dobrych szkieł, w szczególności Sigm serii art pod mój bagnet. Postanowiłem się więc przesiąść na Nikona lub Canona. Obecnie romansuję z Nikonem, ale jeszcze nie jestem do końca pewny czy to dobry wybór i czy jeszcze raz nie zmienić systemu. Głównym powodem, dla którego wybrałem (na razie) Nikona, są opinie o kiepskiej dynamice tonalnej w budżetowych korpusach FF Canona. W mojej fotografii często dość sporo wyciągam z cieni. Czy rzeczywiście jest to problem? Pytanie głównie dotyczy 6d, może 5dmkIII. Faktycznie jest tak kiepsko jak piszą Optyczni? Jeśli chodzi o szklarnię, to Canon podoba mi się ciut bardziej niż największy konkurent - choć w sumie i tak Sigmy art i ewentualnie 85ka Tamrona są dla mnie najważniejsze....

(Edit - w tytule też miała być dynamika tonalna, nie zakres)

[pan.kolega]

Ale właśnie chodzi o zakres tej dynamiki a nie jej "kiepskość". Dynamika jest świetna w Canonie, tyle że ma węższy zakres.
Jeżeli nie przyciągają Cię szkła Canona, a. chcesz szerszy zakres dynamiki i już zacząłeś z Nikonem to dlaczego.w ogóle zawracasz sobie (i innym) głowę Canonem? Zostań przy Nikonie, jest OK.

[wojtek_c]

Ale właśnie chodzi o zakres tej dynamiki a nie jej "kiepskość". Dynamika jest świetna w Canonie, tyle że ma węższy zakres.
Jeżeli nie przyciągają Cię szkła Canona, a. chcesz szerszy zakres dynamiki i już zacząłeś z Nikonem to dlaczego.w ogóle zawracasz sobie (i innym) głowę Canonem? Zostań przy Nikonie, jest OK.

Nie ma róży bez kolców.... Nikon ma serię wpadek jeśli chodzi o awaryjność korpusów. Ze szczególnym uwzględnieniem budżetowych FF - w D600 (i części D610) olej chlapie na matrycę, w D750 padają migawki z powodu wady fabrycznej. Choć przynajmniej do tego ostatniego Nikon się przyznał i wymienia te migawki w ramach akcji serwisowej.

[kmeg]

Instalujesz Magic Lantern i używasz Dual ISO. Ja ta metoda dorzucam jakieś 2.5ev dynamiki (i niwelowanie bandingu) do dziadka 5d2 (kosztem przepuszczenia przez jeden ekstra soft i czasem niewielkiego spadku rozdzielczości). Dziadek 5d3 (6d pewnie też) umie to samo. Problemem matryc Canona jest brak ISO Invariance (które prawie pojawilo wraz z nowymi matrycami Canona). Nie ma idealnego systemu i zawsze będzie gdzieś coś lepsze...

[pan.kolega]

Instalujesz Magic Lantern i używasz Dual ISO. Ja ta metoda dorzucam jakieś 2.5ev dynamiki (i niwelowanie bandingu) do dziadka 5d2 (kosztem przepuszczenia przez jeden ekstra soft i czasem niewielkiego spadku rozdzielczości). Dziadek 5d3 (6d pewnie też) umie to samo. Problemem matryc Canona jest brak ISO Invariance (które prawie pojawilo wraz z nowymi matrycami Canona). Nie ma idealnego systemu i zawsze będzie gdzieś coś lepsze...

Całe to szumne pojęcie "ISO invariance" to nic innego tylko poziom szumów w cieniach na niskich ISO. "ISO invariance" dotyczy tylko możliwości uzyskania dobrego obrazka przez srogie niedoświetlenie na niskich ISO. Nie ma w tym nic dziwnego, bo ten właśnie konkretny rodzaj szumu, który występuje normalnie na niskich ISO, został znacznie zredukowany w nowszych matrycach.

Natomiast nie ma matryc ISO invariant do naprawdę wysokich ISO. Żadna matryca nie jest bardziej "ISO invariant" niż inne jeśli by się komu zamarzyło niedoświetlać na ISO 3200 czy 6400.

[kmeg]

^^ Szum pojawia się głównie za matryca na drodze sensel - wzmacniacz - przetwornik. U canona ta droga była dłuższa jak do tej pory. Low iso invariance to bardziej dokładne określenie. Im wyższe iso tym invariance mniejsze