Dlaczego bezlustro jest ciekawsze (dla mnie) niż dslr? Wygoda i chęć poznania czegoś nowego
Może zacznę od tego co widać, jest mierzalne i mogę tego nie mieć
Przy zmianie z 6D na xpro2 straciłem: troszkę na iso ( jedna działka wg tego co porównałem) i płytkości głębi. Widzę te różnice i są one dla mnie całkowicie akceptowalne. Na 6D II nie chciało mi się czekać, a 5D III dla mnie generował gorszy obrazek na wyjściu. Zmieniłem
Co zyskałem:
- Komfort w kadrowaniu/kompozycji od razu w wizjerze ( w 6D z bocznymi AF bywało różnie, a chcąc używać tylko centralny AF umykało mi to co chciałem docinając na kompie, przekadrowania nie jest dla mnie)
- Ilośc punktów AF i ich rozkład
- Pomiar światła w XP2 mam połączony z wybranym przeze mnie punktem, dla mnie świetna sprawa. W canonie tylko seria 1 ma to lub większość nikonów
- Zmiana ekspozycji jest widoczne od razu w wizjerze więc na wstępie można określić tak/nie i resztę dograć przy obróbce
- Waga body+szkło
- GO - czyli nie jest już tak płytko, ale np: mając na sali weselnej f1.2/1.4 nie muszę, aż tak domykać by zyskać na głębi fotografując grupę osób i w związku z tym mam niższe iso niż przy dslr. Sami często pisaliście o domykaniu do nawet f2.8. W większości portretowych sytuacji głębia na f1.2 w 56mm lub f2 w 90mm jest bardzo przyjemna i wystarczająca. A przecież małe GO to tylko jeden środek wyrazu w fotografii.
- Super bo nie muszę kalibrować puszki lub szkła. Podpinam i działa
- Nie odczuwam problemu z pracą AF w słabszych warunkach oświetleniowych
- Znacznie bardziej elastyczny i podatny plik przy obróbce z Fuji niż Cnona
- Cena topowych szkieł w X jest niższa niż eLek
- Bardzo dobre wsparcie pod względem softu ze strony producenta ( ilość aktualizacji oraz ich zawartość)
- Migawka elektroniczna: w bardzo słoneczny dzień na max otwartej przysłonie to nie problem
- Manualne ostrzenie: nie problem bo pojawia się dodatkowa lupka w wizjerze i mogę bardzo precyzyjnie dobrać ostrość
Co jeszcze? Bateria, a nie, to na minus mam 4 i jest dobrze