Zdziwiłbyś się :-) Fachowe skalibrowanie monitora - tzn. sprzętowe przy użyciu kolorymetru, nie jest czynnością z pogranicza czarnej magii i nie jest też czymś zaporowo drogim. W miarę przyzwoity kalibrator można kupić już za 500 zł (stara wersja Spydera na przykład). Jeśli ktoś kładzie nacisk na zachowanie zgodności kolorystycznej w całym torze obróbki, to ta inwestycja nie jest taka przerażająca. Można też kalibrację komuś zlecić, ale to IMO słaby interes, bo kalibrację trzeba co jakiś czas powtarzać (bo monitor zmienia parametry w czasie) i wtedy się okazuje, że zakup kalibratora to nie taki znowu wieli wydatek.Zamieszczone przez emisiaczek
Jeśli monitory są poprawnie skalibrowane, to każdy z nich będzie pokazywał TAK SAMO. Teoretycznie LCD też można kalibrować, ale przy przeciętnym LCD, to tak sensowne, jak zakładanie sportowych tłumików do malucha :-)
A jeśli chcesz przekonać się w czym tkwi różnica pomiędzy CRT a LCD, to proponuję test - zrób w PS'ie pliczek o rozdziałce, powiedzmy, 3000x2000 w trybie 16-bitowym, zrób w nim gradient od czarnego do białego i pooglądaj sobie na 100% na CRT i LCD. Jeśli nadal nie zobaczysz różnicy, to ja nie mam więcej pytań :-)