Przecież użycie lampy aż "bije po oczach", pierwsze zdjęcie - słońce (niskie, popołudniowe) jest w kontrze (patrz na cienie drzew w tle), a cały "przód" jest oświetlony błyskiem. Liście (prawy dół) są oświetlone od tyłu światłem słonecznym, ale te nad nimi i po lewej są już oświetlone błyskiem. Cień na twarzy modelki, na sukience - to dokładnie pokazuje z którego miejsca świeciła lampa, zresztą te cienie (i cienie na liściach) mogą też powiedzieć coś o wielkości źródła światła.
Użycie mocnego błysku, ze źródła o niezbyt wielkiej powierzchni, daje kontrastowe światło, dzięki któremu tworzą się mocne cienie - nadal nie jestem pewien, czy o to Ci chodziło.