Cześć
Akurat wymagania dotyczące fotografowania gwiazd i błyskawic są dokładnie sprzeczne.
Do gwiazd potrzebujesz jak najwyższego użytecznego ISO, ponadto jeśli masz tylko zwykły statyw to musisz ograniczyć czas naświetlania pojedynczej klatki - bo zamiast gwiazd punkcików dostaniesz gwiazdy kreseczki. Zasada jest taka że aby obliczyć maksymalny czas naświetlania przy którym zdjęcie będzie nieporuszone musisz podzielić liczbę 600 przez ogniskową obiektywu - wynik masz w sekundach i tak długo powinieneś maksymalnie naświetlać każdą klatkę. Przysłonę obiektywu musisz otworzyć najbardziej jak się da. Fokus oczywiście ręczny. Stabilizacja wyłączona. Zdjęcia tylko ze statywu.
Do błyskawic z kolei potrzebujesz małe ISO, większą przysłonę i również długi czas naświetlania. Najlepiej błyskawice robić w nocy. Jeśli robisz w dzień, potrzebujesz filtr ND, moc musisz sobie dobrać eksperymentalnie, możesz zainwestować w regulowany. Fokus oczywiście ręczny. Stabilizacja wyłączona. Zdjęcia tylko ze statywu.
Żeby uniknąć rozczarowań - od razu zapomnij o takich zdjęciach mgławic czy gwiazd jakie prezentuje NASA. Niektóre z tych fotek są składane ze zdjęć w paśmie widzialnym, podczerwieni rentgenowskim itp, obrabianych i kolorowanych w programach graficznych przez zawodowych grafików. Niektóre są tylko kolorowane, a niektóre w ogóle są robione z kosmosu, bez zakłóceń atmosferycznych. No i ich najtańszy sprzęt ma pewnie z 5 zer więcej w cenie niż twój czy mój...
Z własnego doświadczenia powiem - fotki gwiazd mnie rozczarowały, za to fotki błyskawic - sam miód na oczy
Dobre miejsce do focenia gwiazd jest na Mauna Kea na Hawajach jakbyś jednak się uparł na astrofotografię...