Z lekka niedorobiony AF z serii Z może być konsekwencją matrycy "zaprojektowanej przez Nikona".
Żadne z dotychczasowych puszek Nikona nie mogła pochwalić się dobrze używalnym AF-em w trybie Live view (tutaj duży ukłon do Canona, bo o ile same matryce robią dalej mocno pasztetne, to dual-pixel AF jest fantastyczny).
PDAF na matrycy to wcale nie jest prosta sprawa, wymaga znacznie więcej mocy obliczeniowej niż taki moduł AF za lustrem - choć ich zasada działania jest identyczna, to diabeł tkwi w szczegółach. Wygląda na to, że Nikon jeszcze dalej ma z tym problem.
p,paw