Cytat Zamieszczone przez jan pawlak Zobacz posta
I wyznawcy Nikona będą wiedzieli że Z7 to nowszy/lepszy D850, Z6......
jp
Jak ŚP ksiądz Józef Tischner mawiał: "Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda"
To co wypisujesz zdecydowanie mieści się w trzeciej definicji prawdy. Nie ma ani jednego aspektu, w którym Z7 byłby lepszy niż d850, itd... No może jeden - zdaje się, że cena jest lepsza (dla producenta). Ta premiera dowodzi natomiast dwóch rzeczy:
1. daleko do śmierci lustrzanek, bo Nikon zrobił (a Canon zrobi) takie ML tylko dlatego, że musiał odpowiedzieć na rynkowe działania Sony (czyli decydują finanse i udziały rynkowe, a nie rzeczywista jakość czy rozwój technologiczny). Tak jak w przypadku ML Sony, tak i w przypadku Z7/6 ML nie wnosi nic istotnego do rozwoju fotografii.
2. ta premiera pokazuje też jak słabym produktem/brandem jest ML Sony, bo jeszcze w istocie nie wiemy, czy Nikon będzie lepszy, czy gorszy, a i tak wszyscy się premierą podniecają i wieszczą problemy a7/9. I pewnie z czasem Nikon i Canon zaorają pole playstation.

A wracając do samego Z7/6. Czyli co? AF do dupki, ale wizjer lepszy niż u producenta telewizorów. Body jakby mniej toporne, ale palec nadal wisi pod filżanką. Podpięcie przejściówki czyni z zestawu kuriozum. Jeden slot kart w zasadzie jest niepoważny. Więc wszystko w bezlusterkowej normie. Powinni jeszcze dodatkowo do tych aparatów dodawać przystawkę z lustrem (z możliwością samodzielnej wymiany EVF na OVF) i byłby sprzęt kompletny