zgadza sie. no ale w tym kontekscie tym bardziej zastanawiam sie po co 100-400
dla stawu tak. ale dla plecow juz bardzo niekoniecznie.
a w wielu przypadkach narzekanie zaczyna sie wlasnie na plecy.
de facto, to na dluzsze lazenie w gorach sam biore maly aparat (750D), jego plastikowe szkielka (18-55, 10-18, 55-250) i male filtry (Hitech 85) zamiast duzej kobyly. kilka dobrych kilogramow roznicy...
nie wiem dokladnie jak jest z Pro Runnerem (BP) ale raczej na pewno jest ciezszy, bez dwoch zdan. a Pro Trekker to jest wol roboczy do targania duzej ilosci gratow - ale to wciaz jest glownie w kontekscie: przede wszystkim foty a dopiero potem lazenie. rasowemu goralowi bym tego zdecydowanie polecal.
nigdzie nie pisalem, jakobys mial byc idiota. zdziwil mnie wybor szpejow w gory. osobiscie wolalbym plecak duzo lagodniejszy dla plecow (nawet kosztem wyzszej wagi) ale mniej i lzejsze obiektywy i zadnych gripow.
a juz na pewno nie podawalbym kompletnie innego zestawu szpejow jako dowodu, ze ten wczesniejszy byl gorszy z przyczyn systemowych (tj. Canon be, Sony cacy). glownym skladnikiem tej "gorszosci" byly tutaj twoje wybory, nie jakies niedostatki w systemie Canona, ktore probujesz udowodnic...