Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 20

Wątek: Rynek ślubny w Holandii

  1. #1
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Sep 2016
    Posty
    21

    Domyślnie Rynek ślubny w Holandii

    Dzień dobry, powiedzcie mi czy pracuje może ktoś z Was w ślubnym reportażu na terenie Holandii?
    Jak wygląda poziom Holenderskich fotografów?
    Czy rynek jest tak przesycony jak nasz?
    Jakie stawki obowiązują?
    Czy pozwolenia od ksiedza są wymagane?
    Jeśli tak jaki koszt kursu i jak przebiega?
    No i kwestia najważniejsza - jak wygląda u nich uroczystość samych zaślubin i zabawy weselnej? Gdyby ktoś mógł podzielić się wiedzą ja ten temat będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam

  2. #2
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    45
    Posty
    11 972

    Domyślnie Odp: Rynek ślubny w Holandii

    Cytat Zamieszczone przez destrothai Zobacz posta
    No i kwestia najważniejsza - jak wygląda u nich uroczystość samych zaślubin i zabawy weselnej? Gdyby ktoś mógł podzielić się wiedzą ja ten temat będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam
    o ile wiem autochtoni ida w srodku tygodnia do urzedu a potem z najblizsza rodzinka i znajomkami na piwko. i sprawa zalatwiona

    wieksze imprezki sa w rozdzinach naplywowych czy z Afryki Polnocnej, Bliskiego Wschodu czy dalszych zakatkow Azji. jak wyglada ten rynek to nie mam pojecia...
    www albo tez flickr

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Dec 2010
    Miasto
    Poznań, WLKP
    Posty
    2 245

    Domyślnie Odp: Rynek ślubny w Holandii

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    jak wyglada ten rynek to nie mam pojecia...
    Niepotrzebnie się krygujesz. Przecież na tym forum nikt Ci nie zrobi wyrzutu z tego, ze wyjechałeś do krainy wiecznej depresji wiedziony chęcią opanowania rynku kotleciarskiego

    Btw. Ciekawe czy nie większe pole do popisu w Holandii niż fotografia schabowa dawałyby ekskluzywne prywatne sesje reportażowe wykonywane od 24 godziny przed eutanazją. Robi to ktoś? Znalazłem niszę?

  4. #4
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    45
    Posty
    11 972

    Domyślnie Odp: Rynek ślubny w Holandii

    Cytat Zamieszczone przez tomfoot Zobacz posta

    Btw. Ciekawe czy nie większe pole do popisu w Holandii niż fotografia schabowa dawałyby ekskluzywne prywatne sesje reportażowe wykonywane od 24 godziny przed eutanazją. Robi to ktoś? Znalazłem niszę?
    Jesli czytasz polskie media, gdzie przecietny Holender jest wiecznie nabakanym pedalem, bo krowy piekniejsze od kobiet (z ktorych kazda z tej zalosci raz w tygodniu ma eutanazje)... no to znalazles gigantyczna nisze...

    Jesli zamiast mediow popatrzec na real... statystyki mowia o 34 tys. zabiegow w 2015 roku na 17 milionow obywateli kraju. Przypuszczalnie duzy odsetek tych zabiegow jest dla obywatelii innych krajow, gdzie presja spoleczna na politykow podejmuje decyzje za obywateli (tak jak w kwestii malzenstw/partnerstw tej samej plci). Z eutanazji w NL ponad 75% to jest ciezki rak.

    Rejestracji zwiazkow w Holandii jest 65 tys rocznie (klasycznie obejmuja dokladnie 2 osoby). Wiec w sumie chyba lepszy biznes na slubach. Ale trzeba miec swiadomosc, ze za wyjatkiem imprez tureckich (i paru innych mniejszosci) tu nie ma ani sladu pompy, z jaka w Polsce sie przepuszcza pieniadze na imprezy. Klasyka jest spotkanie w urzedzie w dzien roboczy o 14.00 dla rodziny i znajomych, potem razem kawka, ciasto, piwo na te 20 osob w pobliskiej knajpie. A i to wylacznie jesli mowa o slubie, bo sa jeszcze zwiazki (rejestrowane prawnie) z zachowaniem podzialu majatku,
    tzw. "wspolmieszkanie" z rozdzielnym majatkiem sprzed zarejestrowania albo rowniez po zarejestrowaniu. Takie zwiazki zawiera sie prawie zawsze bez imprezki, co najwyzej rodzicow do dobrej knajpy zaprasza w najblizszy weekend

    Wieksze bibki slubnr to u naprawde nadzianych kasa familii (w sensie: ojciec mlodej/mlodego ma biznes na 5000 osob i rodzinny palacyk w lasku).
    Ostatnio edytowane przez akustyk ; 02-07-2017 o 10:51

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar zanussi
    Dołączył
    Feb 2006
    Miasto
    to tu to tam
    Wiek
    48
    Posty
    1 696

    Domyślnie Odp: Rynek ślubny w Holandii

    Szczerze to w przypadku nieuleczalnej choroby wolałbym zgodzić się na eutanazję niż mieć za doktora prowadzącego kogoś z klauzulą sumienia który lepiej ode mnie będzie wiedział, że ból jednak wyczyści mnie z grzechów i że bóg kocha mój ból - im większy tym lepiej....

    Mój ślub w takim razie był bardzo podobny do holenderskiego.... nie było nawet tych 20 osób... a zamiast szampana kupiłem dwa zajesmaczne włoskie Prosecco
    Ostatnio edytowane przez zanussi ; 02-07-2017 o 12:26
    Oko plus aparat - dobrana para.

    sprzęt do generowania, rozpraszania, skupiania i rejestrowania świat(ł)a.....

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie Odp: Rynek ślubny w Holandii

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    ... tu nie ma ani sladu pompy, z jaka w Polsce sie przepuszcza pieniadze na imprezy.
    I tak jest też w innych miejscach. Różnice nie tyle polegaja na krajach, co na grupach etnicznych i religijnych. Najlepsze okazje do zarobku dla fotografów ślubnych prezentują dwie grupy: 1. ludzie zamożni a najlepiej po prostu bogaci jakiegokolwiek wyznania czy narodowości, i 2. rodziny religijne z rozbudowanymi tradycjami i ceremoniami ślubnymi np. katolicy, prawosławni, sikhowie czy inni hindusi itp.

    Niewierzący i protestanci o przeciętnych zasobach są najmniej atrakcyjni dla fotografów i często w ogóle nie korzystają z usług zawodowych fotografów. Króciutka impreza z pastorem może być ze składanymi krzesełkami na trawie albo na betonie w plenerze, więc każdy może chodzić dookoła i pstrykać fotki telefonem. Tradycje ograniczają się często do marnego posiłku albo dwóch (dla znajomych i dla rodziny), żadnych tańców może w ogóle nie być. Często dalsza rodzina z dalszych stron w ogóle nie przyjeżdża, bo prawdę mówiąc nie ma na co. A jak przyjeżdża to często w dżinsach T-shircie więc w sumie nie ma czego fotografować.

    Tym niemniej, na śluby podobno w Stanach wydaje się średnio ponad k$ 30. Statystyki nie tyle kłamią, co są zupełnie bezużyteczne. Nieliczni wydają pewnie miliony, (w tym aktorzy z Hollywood i mafiozi). Religijni bądź zamożni Włosi, Grecy, Polacy, Żydzi, Meksykanie i Hindusi poważniejsze sumy, a typowy baptysta, metodysta, luteran czy Mormon z bardzo średniej klasy pewnie kilka tysięcy.

    Fotograf ślubny nie powinien narzekać na księdza bo ksiądz jest jego przyjacielem. Ceremonie kościelne i ograniczenia tylko wspomagają kotleciarzy, bo jeśli komuś zależy na imponujących zdjęciach z kościoła, to w zasadzie potrzebuje zawodowego fotografa. Ale jak się mieszka w Polsce można sobie z tego nie zdawać sprawy.

    Ja nie zarabiam na ślubach, ale wolę te śluby z tradycjami i z pompą.
    I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.

  7. #7
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Gdańsk
    Posty
    2 872

    Domyślnie Odp: Rynek ślubny w Holandii

    Gdyby nie presja otoczenia to mój cywilny obciąłbym jeszcze o połowę z bensensownych jednodniowych wydatków. Śluby to przeżytek kulturowy, ale jesteśmy jeszcze zbyt zacofani zeby to zrozumieć

  8. #8
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jan 2010
    Miasto
    Siedlce
    Posty
    1 438

    Domyślnie Odp: Rynek ślubny w Holandii

    Cytat Zamieszczone przez Tom77 Zobacz posta
    Śluby to przeżytek kulturowy, ale jesteśmy jeszcze zbyt zacofani zeby to zrozumieć
    2000 lat to za mało by odkryć ludzką głupotę czy jak ? Oświeć nas proszę

  9. #9
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Dec 2010
    Miasto
    Poznań, WLKP
    Posty
    2 245

    Domyślnie Odp: Rynek ślubny w Holandii

    Cytat Zamieszczone przez Tom77 Zobacz posta
    Gdyby nie presja otoczenia to mój cywilny obciąłbym jeszcze o połowę z bensensownych jednodniowych wydatków. Śluby to przeżytek kulturowy, ale jesteśmy jeszcze zbyt zacofani zeby to zrozumieć
    Uleganie presji otoczenia to dopiero jest przeżytek i zacofanie...

  10. #10
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie Odp: Rynek ślubny w Holandii

    W zasadzie ślub może się odbyć nowocześnie jako konferencja przez internet. Każdy gość zje własny posiłek przy komputerze bądź telefonie. Młodzi też mogą być w domu (każdy w swoim) albo nawet w pracy i to dotyczy też nocy poślubnej, bo to dopiero jest przeżytek.
    I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •