Powodów było kilka. m.in.
1) Moja 5-tka miała spory przebieg i potrzebowałem czegoś nowszego. W przyszłym roku i tak musiałbym coś kupić - do wyboru 5dmk3 z małym przebiegiem, nowy 6d mark II lub 5dmkIV
2) Gibany ekran
3) Pokładam pewne nadzieje w ostrzeniu przez LV, ale to jeszcze muszę potestować w bardziej "bojowych" warunkach
4) Mniejsza i lżejsza puszka - kiedyś przez pół roku miałem 6d i bardzo mi się podobało to, że był bardziej kompaktowy niż seria 5d. Niestety AF mi nie wystarczał.
i 2 powody, które dla prawdziwych photography i prawdziwych artystów będą trochę śmieszne
5) wreszcie mam filmiki swoich dzieciaków, na których ich buzie są ostre, nawet jak się ruszają a przesłona to f2. Oczywiście, że lepiej trochę przymykać, ale chodzi mi o to, że jest taka możliwość.
6) mogę sobie zrobić ostre, skomponowane tak jak chce zdjęcie z rodziną, czy znajomymi i...ja też na nim jestem.
...pomyślałem, że dam szansę nowej 6d mk2. Jak się nie sprawdzi to wrócę do 5d mk3 albo szarpnę się na 5d mk4. Jakąś bardziej rozbudowaną opinię obiecuję wrzucić za jakiś czas.