Moje zdanie jest takie, że to nie wina matryc do których się czepiają, tylko softu za pomocą którego obrabiamy zdjęcia.
Mam wątpliwość czy na dzień premiery wszystko jest dopracowane (często nie jest) oraz czy takie Adobe nadąża, nawet czy sama firma matka nadąża nad projektem. A dopiero po czasie wprowadzane poprawki pomagają lub szkodzą.
--- Kolejny post ---
I nie do końca rozumiem oczekiwań z kosmosu wobec technologii budowy matryc, co ma się tam niby zmienić ?