Jeśli mam napisać jakieś spostrzeżenia, to wspomnę tylko, że nagle Sigmy dostały drugiego życia, bo o ile z pierwszymi 6d jakie używałem bywało losowo (zwłaszcza na 20A i 35A) tak z 6d2 jest niemal zawsze w punkt. Punktów AF z przyzwyczajenia używam albo środkowy (głównie) albo blisko środka, skrajnych raczej nie używam bo nie chce mi się gibać wybierakiem, a poza tym jakoś im nie ufam.