Nie tym razem. Mam dwie puszki Canona, na które w dniu premiery strasznie narzekano, 50D i 6D. Jednak matryce dorównywały ówczesnej konkurencji. Poczekam na więcej testów, ale nie mam większych nadziei. Za dużo fotografów używało 6D zarobkowo, a to przecież sprzęt dla amatorów. Zemsta Canona. Nikon tak nie robi. Najwyżej wady fabryczne ;-).
--- Kolejny post ---
Nie zamierzam kupować na próbę. Nie lubię jak ktoś mnie traktuje jak głupka, a tak zrobił Canon. W 80% lub więcej moich zdjęć nie wyciągam z cieni wogóle lub odrobinę. Jednak czasem to robię. Jeżeli matryca MkII pod tym względem nie jest lepsza lub nawet troszkę gorsza od MkI, to wydanie 9 tYś.PLN w 2017 roku jest niepoważne.
--- Kolejny post ---
Zbyt poważnie potraktowałeś moje dywagacje na temat 6D MkII. Nie szukam rad na forach internetowych. Jestem tzw. półprofesjonalnym pstrykaczem i podzieliłem się moją frustracją z innymi użytkownikami sprzętu marki Canon. Przygodę z Canonem zacząłem w czasach innego mocowania obiektywów i tak zostało. Jednak nie jestem fanem Canona, tak jak nie jestem fanem marki Bosh, choć mam wiertarkę, odkurzacz i kuchenkę tej firmy.
C5DmkIV, C G5X II, C30, CA-1, FujiFilm X-T5, Sigma(X Mount) 10-18 2.8 DC DN, C50 1.8FD, C24-70 2.8IIL, C40 2.8, C 50 1.2L, C50 1.8II, C50 1.8STM, C135 2L
Gdybym traktował śmiertelnie poważnie wszystko, co da się wyczytać na forach... (to nie sugerowałbym tego szydełkowania).
Doskonale rozumiem, że każdy chciałby dostać "więcej za mniej", jednak Canon już dwa razy popełnił taki "błąd" - 5d miał być niedrogą pełną klatką dla zaawansowanych (i bogatych) amatorów, a stał się konkurencją dla 1ds, później 6d, który stał się konkurencją dla piątki. Myślę, że nieprędko popełnią kolejny taki "błąd" (chyba, że przy okazji pełnej klatki bez lustra), więc na razie pozostaje albo pogodzenie się z możliwościami "II" (i czekanie na bardziej normalną cenę), albo dołożenie do aparatu z wyższej półki.