I o to chodzi.
Czekając na 6dii byłem na 100% pewien, że matryca będzie miała DR trochę lepszy niż 6d i na 85% spodziewałem się takiego DR jak 5div albo i odrobinę lepszego. Dlatego też przygotowałem się na raczej szybki zakup.
Ponieważ okazało się insczej, nie pali mi się. Pieniądze sobie leżą w banku, gdzie jest ich miejsce, a ja wesoło czekam i spoglądam na szkło. (To znaczy nie zaglądam nadmiernie do kieliszka z tej zgryzoty, tylko może kupię jakiś obiektyw).
I taka jest różmica - mi też nie całkiem pasuje nowy korpus z podobnym IQ do tego, co już mam, ale ja nie uważam, że Canon jest mi coś winien albo coś musi i nie cierpię za bardzo z 6d.
Widać z tego wątku, że każdego kręci co innego, więc wszystkich się nie da zadowolić, no bo jeszcze ma być tanio. Ja już nie zamierzam kupować mojego "głównego" aparatu bez:
- zauważalnie wyższego DR na bazowym ISO niż 6d (bo po co)
- szybkiego AF w LV jak DP(bo taki mi potrzebny)
- gibanego ekranu (bo nie i już)
- dotykowego ekranu (bo i tak innych nie będzie)
- gps (chyba, że czyta sprawnie z telefonu np. przez BT)