Nie zaczynaj numeracji zdjęć od nowa w każdym poście, bo niedługo nie będzie wiadomo, o którym mówić.
Portret nr 1: fajny pomysł i układ, ale robiony w pełnym słońcu, przez co są brzydkie cienie na twarzy. Lepsze są pod tym względem 3 i 4. I zgadzam się z Tomem: trochę ciemno, próbuj tak ustawić ekspozycję lub obróbkę, żeby więcej było w górnej części histogramu. Na 2 wystarczyłoby, żeby siostra trzymała w rękach kawał białej tektury, jako blendę.
Zdjęcia gałązek z kwiatami. Chyba celujesz środkowym punktem i tak zostawiasz. Zmień punkt AF lub przekadruj, żeby gałązka lepiej wypełniła kadr. Ktoś już mówił o postudiowaniu zasad kompozycji.