iii to samo gadanie było przy aparatach z połową klatki, że mniejsze korpusy będa, że szkła mozna bedzie robić mniejsze i JAŚNIEJSZE i co robi się? - tłucze się ciemne kity 18-55 i 55-200 i dla ciemnego luda starczy, jakby sigma nie zrobiła eksperymentu to nigdy by coś takiego nie powstało - znaczy są jaśniejsze ale na pewno nie są mniejsze.
ja przestałem oczekiwać na cokolwiek nowego (i dobrze mi z tym) od naszej ulubionej firmy to co dostarcza aktualnie wystarcza do bezproblemowego fotografowania - żeby było jasne to pewnie kupię 6DII, jakoś przeboleję ten gibany ekranik (nie cierpię zbędnego postępu lubię postęp tam gdzie jest on potrzebny) ale nie mam jakiegoś szczególnego parcia że muszę mieć bo nie mogę czegoś zrobić, jako że tak ładnie piszecie o śmierci lustrzanek to ostanio kupiłem jeszcze jedną - używki osiągnęły ceny nad którym można przejść bez bólu - zawsze ją chciałem mieć - mam zaległy projekt na który kiedyś zmarnowałem prawie dwa lata mojego fotograficznego życia i teraz następuje szybkie rozliczenie. uważam że należy się kierować zasadą którą kiedyś wyczytałem - jeśli nie masz nowego projektu to nie potrzebujesz nowego sprzetu (żadnego noewgo sprzętu).
co do rozmiaru i pośrednio wagi to ja lubię małe aparaty najczęściej focę ze statywu i ergonomia nie jest aż tak istotna (ale miałem w rekach EM-10 i chyba bym nie chciał tym focić pomimo że mi się bardzo podoba), ale jest grupa ludzi którzy potrzebują ergonomicznych korpusów i takie korpusy będą po prostu duże
, jest również grupa ludzi którzy potrzebują dużych korpusów bo duży korpus to duży fotograf (a mały korpusik to małutki fotograf), jest również grupa grapa miłosników biżuterii i ta jest zaspokajana z zależności od zasobności portfela przez kilka firm i na koniec jest ogroma grupa focących pamiątkowe (wszelkiego rodzaju) fotki i wielkość bezlustra canona celuje w tą grupę aparat ma być tak mały żeby "opłacało" się go zabrać bo fotografowanie nie jest pierwszym celem np. podróży (podróżuje przy okazji coś focąc, a nie podróżuje aby focić) - to jest grupa docelowa aktualnych bezluster canona - najwiekszy miłośnik sony też się na to łapie bo pisał kiedyś że foci kiedy musi focić (w południe) bo wycieczka bo program - szansa że będą z tego zdjęia inne niż bylem widziałem jest nikła.
a na koniec jeszcze napiszę (bo chyba nikt nie zauważył zapatrzony w nowe sony) że nowy 6DII ma ponoć być o 1.5EV lepszy od starego na wysokich ISO jeśli to prawda to otworzą się nowe możliwości i nowe projekty (i nie piszę o ślubnych zdjęciach).